Żukowski: Boks w sosie narodowym

Sprzedawanie kitu od lat najlepiej idzie w boksie.

Aktualizacja: 13.04.2018 11:34 Publikacja: 13.04.2018 00:01

Żukowski: Boks w sosie narodowym

Foto: 123RF

Telewizje, które powinny dbać o jakość widowiska i pokazywać drzwi promotorom – handlarzom towarem drugiej świeżości, kupują ten spektakl i wciskają go kibicom. Wciskać zresztą przesadnie nie muszą, zadanie mają łatwe, gdyż ku memu niegasnącemu zdumieniu nawet kiepskie walki za stodołą mają sporą telewizyjną publiczność. Oznaczać to może tylko jedno: boks ma wielką siłę przyciągania. Obie strony, tj. promotorzy i telewizje wiedzą w co grają i najważniejsze jest, by – jak mawia mistrz Tomasz Adamek – „kasa się zgadzała”. Trwająca od lat gra pozorów uprawiana z takim powodzeniem sprawiła, że możliwe stało się przejście na wyższy szczebel absurdu i podanie nowego dania – boksu w sosie narodowym.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Komentarze
Estera Flieger: Platforma Obywatelska przegra za chwilę kolejne wybory
Komentarze
Bogusław Chrabota: Szymon Hołownia do rządu
Komentarze
Jan Zielonka: Jak dać szansę demokracji?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Fałszerstwo wyborów czy polityczny teatr? Czy Donald Tusk kontroluje emocje elektoratu po przegranej Rafała Trzaskowskiego
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Komentarze
Bogusław Chrabota: Słabo z obronnością Polaków