Aktualizacja: 03.07.2018 21:19 Publikacja: 03.07.2018 19:42
Małgorzata Gersdorf
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Najsłabszym punktem całej operacji obrony Sądu Najwyższego okazała się nieoczekiwanie pierwsza prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf. W przeciwieństwie do prof. Rzeplińskiego, który jako prezes Trybunału Konstytucyjnego działał jednoznacznie i nikt z osób, które go broniły, nie musiał się zastanawiać nad tym, o co mu chodzi, prezes Gersdorf wykonała we wtorek manewr wyznaczenia swego zastępcy, który być może jest zręcznym trikiem, ale przez postronnych obserwatorów może być uznany za rejteradę.
Nie, wyborców PiS zapewne ta historia nie oburzy. Znaczna część prawicowego elektoratu wszak chętniej kupi bajec...
Gdy Friedrich Merz był przywódcą opozycji, zapowiadał się dla Polski i flanki wschodniej na wymarzonego kandydat...
Matura w czasach sztucznej inteligencji. Przy takiej dostępności urządzeń ułatwiających ściąganie warto zacząć r...
Karol Nawrocki skłamał podczas debaty prezydenckiej na temat tego, ile ma mieszkań. Historia przejęcia lokum po...
Trudno o lepszy dowód obsesji prezydenta Donalda Trumpa, niż najnowszy pomysł odnowienia więzienia Alcatraz. To...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas