Reklama
Rozwiń
Reklama

Cywilizacja rozklapiochy

Ostatni "Newsweek" informuje na okładce: "Polki chcą seksu". Uznanie naturalnej skłonności za rewelację zaskakuje. Zajrzałem więc do artykułu. A tam rewelacja goni rewelację.

Aktualizacja: 22.04.2009 22:53 Publikacja: 22.04.2009 22:52

Okazuje się, że Polkom najbardziej brakuje gadania na ten temat. Było strasznie. Spętane patriarchalną kulturą nie rozprawiały publicznie o seksie, a więc, jak uznaje "Newsweek", nie miały o nim zielonego pojęcia (okazuje się, że miałem spore szczęście).

Oto, na jakie straszliwe stresy w związku z tym narażone były Polki: "Większość kobiet odkrywa piękno narządów płciowych dopiero w relacji z fajnym facetem, który potrafi im to powiedzieć" – mówi seksuolożka wstrząśnięta tym, że tak elementarny akt samopotwierdzenia zależy od mężczyzny, podczas gdy to mamusia powinna zapewniać córeczkę o urodzie jej... (jako osoba zakompleksiona i pruderyjna nie zacytuję czego).

Na szczęście są dziś w naszym kraju instytucje, które wyprowadzają Polki z obskuranckich ciemności na rozświetloną scenę postępu. To, jak zaznacza autorka, głównie TVN – seksuolog Lew-Starowicz mówi o rewolucyjnym oddziaływaniu "Big Brothera", po którym "nic już nie było takie samo" – ale także "Cosmopolitana" i "Wysokich Obcasów". I, jak się okazuje, specjalista nie tylko od seksu, ale i od cywilizacji, Kuba Wojewódzki, który głosi, że: "to, czy w ogóle i jak mówimy o seksie, jest wyznacznikiem naszego rozwoju cywilizacyjnego".

Rozwijamy się więc na potęgę, czego dowodem są np. poporodowe wyznania Agnieszki Chylińskiej. "Jestem kontuzjowana z cyckami zaropiałymi jak po supersesji sado-maso (...), muszę to z siebie wypluć, bo jakoś wcześniej się z takim opisem nie spotkałam i może gdybym wiedziała...". Nie pokazali w TV, więc nie wiedziała. Na szczęście wyznała już Wojewódzkiemu, że się jej "rozklapiocha po porodzie zwężyła".

Wzorcem postawy dla "Newsweeka" jest troska, z jaką Oprah Winfrey pyta Julię Roberts: "Do you have any fuck now?". Roberts z fuckiem jakoś sobie poradzi, ale co Polki zrobiłyby bez swoich medialnych opiekunów?

Reklama
Reklama

[ramka]Skomentuj [link=http://blog.rp.pl/wildstein/2009/04/22/cywilizacja-rozklapiochy/]na blogu[/link][/ramka]

Okazuje się, że Polkom najbardziej brakuje gadania na ten temat. Było strasznie. Spętane patriarchalną kulturą nie rozprawiały publicznie o seksie, a więc, jak uznaje "Newsweek", nie miały o nim zielonego pojęcia (okazuje się, że miałem spore szczęście).

Oto, na jakie straszliwe stresy w związku z tym narażone były Polki: "Większość kobiet odkrywa piękno narządów płciowych dopiero w relacji z fajnym facetem, który potrafi im to powiedzieć" – mówi seksuolożka wstrząśnięta tym, że tak elementarny akt samopotwierdzenia zależy od mężczyzny, podczas gdy to mamusia powinna zapewniać córeczkę o urodzie jej... (jako osoba zakompleksiona i pruderyjna nie zacytuję czego).

Reklama
Komentarze
Sposób na Donalda Trumpa. Lewicowa rewolucja w Nowym Jorku
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Komentarze
Jan Zielonka: Holenderskie lekcje dla Polski
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Wielka inba w edukacji. Czy rząd Donalda Tuska straci poparcie nauczycieli?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego afera z działką pod CPK nie cichnie, czyli co najbardziej martwi PiS
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Komentarze
Estera Flieger: Kultura, głupcze. Dla Donalda Tuska to niestety tylko gadżet
Reklama
Reklama