Jeden ze śląskich dziennikarzy zwrócił się do spółki w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej o odpowiedź na kilka pytań. Domagał się informacji o zarobkach członków zarządu i rady nadzorczej. Chciał się dowiedzieć, ile wynosiły nagrody, premie, inne gratyfikacje finansowe członków organów spółki w ostatnich trzech latach, a także ile w tym czasie firma wydała na reklamę i promocję, dotacje dla organizacji pozarządowych, szkolenia pracowników, bankiety i kameralne spotkania. Żądał wskazania dat, nazw i kwot, sposobu wyłaniania podwykonawców. Zaznaczył, że odpowiedzi oczekuje drogą elektroniczną.
Spółka udzieliła informacji tylko na temat wynagrodzeń. Odmówiła pozostałych. Decyzję przesłała w formie dokumentu elektronicznego na e-mail podany przez dziennikarza.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach (sygnatura akt: IV SA/Gl 1002/11), rozpoznając skargę na decyzję o odmowie udzielenia informacji, odrzucił ją, stwierdzając, że decyzja nie została wnioskodawcy skutecznie doręczona, dlatego nie można jej skarżyć.
Sąd uzasadnił, że zgodnie z przepisami wydana przez organ administracji decyzja w formie dokumentu elektronicznego musi być opatrzona bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowalnym za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu. Decyzja administracyjna, która nie spełnia tych wymagań, nie może być uznana za podpisaną. Jeżeli zostanie wydrukowana w formie papierowej i podpisana przez osobę uprawnioną zwykłym podpisem, to należy przyjąć, że wydano ją w zwykłym trybie. Wówczas konieczne jest jej doręczenie w zwykłym trybie.
Istnieją więc obecnie dwie drogi prowadzące do załatwienia sprawy: pisemna oraz elektroniczna. Wybór formy wymusza na organie administracji dokonywanie konkretnych czynności w danym postępowaniu w odpowiedniej formie.