Reklama

Linki automatyczne wymagają zgody podmiotu praw autorskich - opinia rzecznika generalnego TSUE

Umieszczenie na stronie internetowej utworów pochodzących z innych witryn internetowych przy użyciu linków automatycznych (inline linking) wymaga zezwolenia podmiotu praw autorskich do tych utworów - stwierdził w opublikowanej w czwartek opinii rzecznik generalny TSUE, Maciej Szpunar.

Aktualizacja: 10.09.2020 14:17 Publikacja: 10.09.2020 13:53

Linki automatyczne wymagają zgody podmiotu praw autorskich - opinia rzecznika generalnego TSUE

Foto: Adobe Stock

mat

Kanwą sprawy, którą zajmuje się Trybunał Sprawiedliwości UE, jest niemiecka biblioteka cyfrowa poświęcona sztuce i wiedzy. Witryna internetowa tej biblioteki zawiera linki do treści cyfrowych przechowywanych na portalach internetowych uczestniczących w niej instytucji. Deutsche Digitale Bibliothek, jako „witryna cyfrowa", przechowuje jedynie miniatury (thumbnails), czyli wersje obrazów, których rozmiar jest zmniejszony w stosunku do ich pierwotnego rozmiaru.

Organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi w Niemczech, uzależniła zawarcie z fundacją prowadzącą bibliotekę, umowy licencyjnej na korzystanie z jej katalogu utworów w formie miniatur od zawarcia w umowie postanowienia, zgodnie z którym licencjobiorca zobowiązuje się do zastosowania przy korzystaniu z utworów i przedmiotów objętych ochroną skutecznych środków technologicznych przeciwko stosowaniu przez osoby trzecie framingu (polega na podzieleniu ekranu na kilka części, z których każda może pokazywać treści z innej witryny internetowej) w odniesieniu do miniatur tych utworów lub przedmiotów objętych ochroną.

W przedłożonej dzisiaj opinii rzecznik generalny Maciej Szpunar zaproponował, aby Trybunał orzekł, że umieszczenie na stronie internetowej utworów pochodzących z innych witryn internetowych (w przypadku, gdy utwory te zostały podane do publicznej wiadomości w sposób ogólnodostępny za zezwoleniem podmiotu praw autorskich) przy użyciu linków, na które można kliknąć, wykorzystujących framing nie wymaga zezwolenia podmiotu praw autorskich, ponieważ należy przyjąć, że podmiot praw autorskich udzielił go przy pierwotnym udostępnieniu utworu.

Powyższe ma zastosowanie również wówczas, gdy do takiego umieszczenia przy użyciu framingu dochodzi z obejściem technologicznych środków zabezpieczających przed framingiem zastosowanych lub zleconych przez podmiot praw autorskich. Tego rodzaju środki nie ograniczają bowiem dostępu do utworu ani nawet sposobów dostępu do niego, lecz jedynie warunkują sposób jego wyświetlania na ekranie. Nie ma tu zatem mowy o nowej publiczności, ponieważ publiczność jest zawsze taka sama: jest to publiczność docelowej witryny internetowej linku.

Natomiast umieszczenie takich utworów przy użyciu linków automatycznych (inline linking, kiedy to utwory są wyświetlane automatycznie na stronie internetowej w chwili jej otwarcia, bez żadnego dodatkowego działania użytkownika), które służy zwykle osadzaniu plików graficznych i audiowizualnych, wymaga zdaniem rzecznika generalnego zezwolenia podmiotu praw autorskich do danych utworów.

Reklama
Reklama

W przypadku bowiem, gdy te linki automatyczne dotyczą utworów chronionych prawem autorskim, to zarówno z technicznego, jak i funkcjonalnego punktu widzenia ma miejsce czynność udostępnienia danego utworu publiczności, która nie została wzięta pod uwagę przez podmiot praw autorskich przy jego pierwotnym podaniu do publicznej wiadomości, czyli publiczności innej witryny internetowej niż ta, na której miało miejsce pierwotne podanie do wiadomości4.

Rzecznik generalny podkreślił w tym względzie, że link automatyczny powoduje, iż zasób ukazuje się jako element stanowiący integralną część strony internetowej zawierającej ten link. Dla użytkownika nie ma zatem żadnej różnicy między obrazem umieszczonym na stronie internetowej i zlokalizowanym na tym samym serwerze a obrazem wyświetlanym z innej witryny internetowej. Taki użytkownik nie ma już żadnego związku z witryną macierzystą, jako że wszystko odbywa się w witrynie zawierającej link. Zdaniem rzecznika generalnego nie można zakładać, że podmiot praw autorskich wziął takich użytkowników pod uwagę, udzielając zezwolenia na pierwotne podanie do publicznej wiadomości.

Według rzecznika generalnego proponowane przez niego podejście dałoby podmiotom praw autorskich instrumenty prawne służące ochronie przed niedozwolonym wykorzystywaniem ich utworów w Internecie. Tym samym wzmocniłoby to ich pozycję negocjacyjną przy udzielaniu licencji na korzystanie z tych utworów.

Zauważył on jednak, że chociaż zezwolenie podmiotu praw autorskich jest co do zasady wymagane, nie można wykluczyć, iż niektóre linki automatyczne do utworów podawanych do publicznej wiadomości w Internecie mogłyby mieścić się w jednym z wyjątków od obowiązku uzyskania takiego zezwolenia, w szczególności gdy mamy do czynienia z cytowaniem, karykaturą, parodią czy pastiszem - czytamy w komunikacie TSUE.

Opinia rzecznika generalnego w sprawie C-392/20 VG Bild-Kunst / Stiftung Preußischer Kulturbesitz

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama