Reklama

Rośnie liczba ataków na policjantów

Żeby wyeliminować ataki na funkcjonariuszy, potrzebna jest społeczna kampania. Apelują o nią policyjne związki.

Aktualizacja: 22.08.2017 09:34 Publikacja: 21.08.2017 19:50

W ubiegłym tygodniu 17-latek z Sulechowa (na zdjęciu) ranił nożem policjanta, który próbował go zatr

W ubiegłym tygodniu 17-latek z Sulechowa (na zdjęciu) ranił nożem policjanta, który próbował go zatrzymać.

Foto: materiały prasowe

Nożem, siekierą, metalowym prętem, łomem i kluczem do odkręcania kół – takimi przedmiotami atakowani są policjanci na służbie. Zjawisko przybiera na sile – alarmuje policyjny związek i pisze do MSWiA oraz Komendy Głównej.

„W ostatnich latach obserwujemy wzrost agresywnych zachowań wobec policjantów, którzy codziennie z narażeniem życia i zdrowia dbają o bezpieczeństwo Polaków" – czytamy w oświadczeniu NSZZ Policjantów z Wielkopolski. Związek twierdzi, że potrzeba wielkiej kampanii społecznej, która uświadomi prawa i obowiązki w sytuacji, kiedy policjant podejmuje interwencję.

– Miesięcznie dochodzi do ok. 150 czynnych napaści na funkcjonariuszy o różnym nasileniu, ze strony pseudokibiców czy przedstawicieli ruchów narodowych. Ich zachowania nie zawsze spotykają się z jednoznaczną krytyką i reakcją ze strony władz – mówi Andrzej Szary, szef zarządu związku w Wielkopolsce.

Impulsem do nagłośnienia problemu był niedawny incydent w Kole. Przy próbie wylegitymowania kilku mężczyzn (jeden pił alkohol na osiedlu) doszło do szarpaniny, a funkcjonariusz użył miotacza gazu.

– Czterech mężczyzn usłyszało zarzuty m.in. naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy wykonujących swoje obowiązki – mówi insp. Andrzej Borowiak, rzecznik KWP w Poznaniu.

Reklama
Reklama

Podobne zachowania – jak twierdzą policjanci – są na porządku dziennym, a dochodzi do nich podczas prostych z pozoru czynności, takich jak legitymowanie lub domowe interwencje. Atakowani bywają nawet policjanci drogówki, kiedy zatrzymują samochody do kontroli. – Niemal codziennie spotykają się z agresją, zwłaszcza ze strony osób po alkoholu – przyznaje insp. Borowiak.

Z prętami i butelkami dwaj bracia rzucili się na Śląsku na funkcjonariuszy, którzy chcieli wylegitymować grupę hałasujących nocą chuliganów. W stolicy mężczyzna, z którym nie mogli się uporać ratownicy medyczni, zaatakował nożem wezwanych na pomoc mundurowych.

Za czynną napaść na funkcjonariusza grozi do dziesięciu lat więzienia. A z danych Komendy Głównej Policji (KGP) wynika, że w 2016 r. doszło do 311 takich napaści z użyciem noża lub innego niebezpiecznego narzędzia (o osiem więcej niż rok wcześniej). W 4,7 tys. przypadków (spadek o 58) naruszono nietykalność cielesną funkcjonariusza, a w 9,2 tys. – znieważono go (o 356 mniej).

Zdaniem związkowców, by wykluczyć takie zachowania, potrzeba akcji edukacyjnych. – Żeby obywatele mieli pełną jasność, czego mogą wymagać od policji, ale i jak mają reagować na polecenia funkcjonariuszy – uważa Andrzej Szary.

– Dekadę temu czynnych napaści było ponad pół tysiąca, teraz jest ich znacznie mniej, co nie zmienia faktu, że to poważne przestępstwo – zaznacza Mariusz Ciarka, rzecznik KGP, dodając, że edukacja społeczeństwa w tym zakresie, przez np. różne pogadanki, trwa od dawna.

Dr Cezary Tatarczuk, ekspert bezpieczeństwa i wykładowca Uczelni Kwiatkowskiego w Gdyni ocenia, że w Polsce agresja wobec funkcjonariuszy wynika generalnie z braku szacunku obywateli dla organów państwa.

Reklama
Reklama

– W USA nikt nie próbuje nawet dyskutować z policjantem, nie mówiąc o tym, by go wyzywać czy się na niego rzucać podczas kontroli – zaznacza dr Tatarczuk i przypomina, że w sondażach policja cieszy się ponad 70-proc. zaufaniem społeczeństwa.

Wpływ na postrzeganie policji ma profesjonalizm ich interwencji. – Za fachowe zachowania ludzie potrafią nagrodzić policjantów brawami – podkreśla ekspert.

Jest też druga strona medalu – przemoc i nadużycia policjantów, np. wobec osób zatrzymywanych, które mają wpływ na postrzeganie formacji i reakcje na polecenia.

Najtragiczniejsza sprawa to śmierć 25-letniego Igora Stachowiaka w 2015 r. w komisariacie we Wrocławiu. Przed śmiercią był rażony paralizatorem, nawet gdy nie stawiał oporu. Winni nadużyć zostali zwolnieni, ale sprawa wyszła na jaw tylko dzięki mediom.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Służby
Dlaczego w Lubartowie ogłoszono alarm powietrzny? Wojewoda czeka na wyjaśnienia
Służby
Odmowa prezydenta Karola Nawrockiego. Nie przyznał orderów i odznaczeń w służbach specjalnych
Służby
Sondaż: Niejednoznaczna ocena działań państwa po dywersji na torach
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Służby
Kolejna wizyta funkcjonariuszy CBA w siedzibie fundacji Tadeusza Rydzyka
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama