Partner rozmowy: SAINT-GOBAIN
Jakie są dziś największe wyzwania związane z branżą budowlaną?
Budownictwo musi się dziś zmieniać, jest ono niezwykle ważne dla transformacji energetycznej, także w Polsce. Do tej pory wiązała się ona tylko z oszczędzaniem energii, czyli poprawą efektywności energetycznej budynków, choć niestety napotykało to na wiele przeszkód, chociażby legislacyjnych.
Jakich?
Na przykład takich, mamy klasy energetyczne dla sprzętu AGD, a do tej pory z tysiąca różnych powodów nie mamy ich dla budynków, co ułatwiłoby życie. Ale zmienia się już perspektywa polityczno-legislacyjna i coraz więcej mówi się o tym, że budynki nie tylko powinny być efektywne energetycznie, ale również powinny mieć bardzo niski czy nawet wręcz zerowy ślad węglowy. I właśnie my, jako Grupa Saint-Gobain w Polsce, skupiamy się na wszelkich związanych z tym innowacjach, czyli inwestujemy w zmianę technologii. Przeprowadzaliśmy np. próby w Niemczech dotyczące przejścia na wodór w miejsce gazu czy energii elektrycznej, co mogłoby znaleźć swoje zastosowanie również w Polsce. To jest przyszłość, ale możliwa do osiągnięcia. Oczywiście oprócz inwestowania w nowoczesne rozwiązania bardzo mocno promujemy budownictwo modułowe. Dlatego że jest ono prefabrykowane, a więc ma niższy wpływ na środowisko. Czyli rozwijamy systemy, rozwijamy produkty i oczywiście nowe technologie.
Jakie obszary działalności są dla firmy najważniejsze?
W tej chwili nasze najważniejsze kanały biznesowe to oczywiście budownictwo, to segment transportowy, ale mamy również specjalny segment, który wytwarzał elementy dla łazika marsjańskiego.
Jakie jest pana spojrzenie na kondycję polskiej gospodarki?
Grupa Saint-Gobain ma comiesięczne spotkania, na których pokazywane są wyniki. Przyznam, że naprawdę z ogromną satysfakcją widziałem, jak bardzo Polska wyróżnia się na tle Europy. Polska i Hiszpania były pokazane właśnie jako przykłady stabilnego rozwoju. Dzięki temu, że polska gospodarka się rozwija, ale i my odpowiednio potrafimy nadążać za tymi zmianami, potrafimy odpowiednio się do nich przygotować, jesteśmy liderami tych zmian. I nasze trendy wzrostowe są pokazywane jako przykład.
W „Rzeczpospolitej” od niedawna realizujemy projekt dotyczący transformacji, Panel transformacji energetycznej, w którym przyglądamy się różnym branżom. Jak dziś Polska wypada na tle innych krajów, jeśli chodzi o transformację?
Mamy coroczne badanie obejmujące wiele krajów na świecie, od zeszłego roku także Polskę – „Barometr zrównoważonego budownictwa”. Dane dotyczące Polski wyglądają nieźle. Dlatego że choć wydaje się, że w przypadku wszystkich uczestników badania z Polski – a są to i praktycy, tacy jak architekci czy wykonawcy, i społeczeństwo, bo od tego roku pytamy również o zdanie zwykłych ludzi – odpowiedzi niekoniecznie wypadają lepiej niż w innych krajach, to mniejsza jest różnica między tym, co Polak deklaruje, że chciałby zrobić, a tym co robi. To moim zdaniem powoduje, że jesteśmy bardziej wiarygodni.
Wielu przedstawicieli biznesu, także w rozmowach w studiu „Rzeczpospolitej” na Impakcie, wskazuje, że barierą w inwestycjach, które mogą zmieniać firmy, są koszty. Jak to wygląda z pana punktu widzenia?
Jeśli chodzi o koszty, to decyzja mówiąca o tym, że do roku 2050 mamy stać się globalnie jako Grupa Saint-Gobain neutralni klimatycznie powoduje również to, że inwestycje z tym związane po prostu są realizowane. To w wielu elementach ma wpływ na przykład na produkt ostateczny, który sprzedajemy. I oczywiście powstaje pytanie, czy przeciętny klient jest gotów zapłacić więcej za produkt, który ma niższy ślad węglowy? Trzeba go do tego przekonać. Z pewnością to robimy.
Wracając do inwestycji – prowadzimy ich sporo. Dwie najważniejsze to hybrydyzacja naszego pieca w fabryce wełny szklanej w Gliwicach, która spowodowała, że obniżyliśmy zużycie energii i tym samym mamy mniejszy ślad węglowy. To oczywiście był koszt, ale w długim terminie chcemy osiągnąć wyznaczony cel. Druga bardzo ważna inwestycja dotyczy korzystania z odnawialnych źródeł energii (OZE). W I kwartale tego roku 43 proc. energii zakupionej przez grupę w Polsce dla wszystkich zakładów produkcyjnych pochodziło z OZE.
Wróćmy w kontekście transformacji do pożądanych zmian w prawie. Słyszymy np. o czekającej nas termomodernizacji. Jak prawo powinno się zmieniać, żeby transformacja była prostsza?
Najwięcej mówi się teraz o tzw. dyrektywie budynkowej, która nigdy nie miała dobrej prasy. Natomiast ona jest najważniejsza, dlatego że ma wprowadzić wiele zmian. Jednocześnie moim zdaniem nie ma potrzeby głębokich zmian w legislacji dotyczącej zarządzania energią w budynkach. Chodzi raczej o to, żeby konsekwentnie wdrożone zostało wszystko, co jest zawarte w prawie. My jesteśmy do tego przygotowani. Mamy przygotowane produkty, chcemy być tylko pewni, że rzeczywiście nagle nie zostanie wprowadzona w nim jakaś zmiana.
Jak Polska wypada na mapie inwestycyjnej Grupy Saint-Gobain?
Przede wszystkim podkreślam, że choć nasze źródła tkwią w Paryżu, bo jesteśmy firmą francuską, to jesteśmy również firmą polską. To, jakie prowadzimy inwestycje, w dużym stopniu zależy od tego, w jaki sposób zarząd, nasza pani prezes, przygotuje odpowiedni plan i przekona Paryż do tego, żebyśmy zainwestowali. Ale te projekty są spodziewane i my będziemy się rozwijać w Polsce. Nie ma co do tego wątpliwości. —not. jer
Partner rozmowy: SAINT-GOBAIN