Do zamknięcia tego wydania „Rzeczpospolitej" nie były jeszcze znane rezultaty spotkania brytyjskiego premiera z Ursulą von der Leyen, przewodniczącą Komisji Europejskiej. Od wyników ich rozmowy miało zależeć to, czy negocjacje w sprawie brytyjsko-unijnej umowy handlowej będą kontynuowane. Niemiecka kanc-lerz Angela Merkel stwierdziła jednak, że są szanse na umowę. Umiarkowany optymizm wykazywał też brytyjski premier, ale zapowiadał twarde negocjacje.
– Unia chce mieć możliwość karania Wielkiej Brytanii, jeśli UE przyjmie nowe prawo, a my się nie dostosujemy do niego. Nie chce również, byśmy mieli suwe-renną kontrolę nad swoimi łowiskami – mówił Johnson w brytyjskim parlamencie.