W ostatnich tygodniach w centrach handlowych czy w lokalach na ulicach pojawiły się choćby marka Uniqlo czy Adidas z flagowym sklepem w regionie. - Widzimy, że Polska pozostaje atrakcyjna dla inwestorów i właścicieli światowych marek. W minionych trzech miesiącach swoje debiuty ogłosiły m.in. nowy koncept klubów fitness dla mniejszych miast CityFit Blue – wymienia Wojciech Wojtowicz, analityk w Dziale Doradztwa i Badań Rynku w Colliers.
Czytaj więcej
We czwartek rusza flagowy salon japońskiej marki odzieżowej, o wejściu której na nasz rynek spekulowano od co najmniej kilku lat.
Nowe sklepy zapowiada też Primark, jeszcze w listopadzie ruszą w Krakowie i Katowicach. - Jako pierwsze sklepy marki na południu kraju – stanowią kolejny ważny krok w naszej ekspansji na polskim rynku. Cieszymy się, że oba lokale zostaną otwarte jeszcze przed szczytem sezonu świątecznego - mówi Maciej Podwojski, szef sprzedaży na region Europy Środkowo-Wschodniej w Primark.
Na przyszły rok start na polskim rynku zapowiedziała też niemiecka marka dyskontów Woolworth.
Mimo to koniunktura na rynku nie jest najlepsza. Wiele marek ogranicza tempo ekspansji, coraz istotniejszym kanałem jest online co uderza w obroty stacjonarnych sklepów. Konsumenci zmieniają też priorytety zakupowe w związku z galopującą inflacją. - Osłabienie siły nabywczej, rosnący kurs dolara, który oznacza dla nas zakup towaru na kolejne sezony po wyższych cenach oraz inflacyjny wzrost pozostałych kosztów, również transportowych, już teraz wymusza na nas konieczność podnoszenia cen. Wiele wskazuje na to, że ta tendencja będzie się utrzymać w dłuższej perspektywie – mówi Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes zarządu LPP.