– Na rynku widać, że dyskonty nabierają coraz większego rozpędu. Polacy nie wyobrażają sobie bez nich codziennych zakupów. Tego typu sieci generują też najwięcej promocji, a więc naturalnie skupiają największy ruch w swoich placówkach. Szczególnie to widać podczas szalejącej inflacji – mówi Paweł Kołodziej, analityk sektora konsumenckiego z UCE Research. – Sieć Netto najwięcej zyskała, co jest efektem tego, że już od dłuższego czasu prowadzi spójną i konkretną strategię w tym kierunku. Widać też, że walka na tym froncie mocno się zaostrza, szczególnie w zakresie zwracania uwagi konsumentów na ceny – dodaje.
To wyzwanie dla innych graczy i to niezależnie od sektora. Dyskonty walczą o klientów ze wszystkimi. W niedawno ogłoszonej strategii Eurocash, operator takich sieci jak Lewiatan czy ABC, zapowiedział, że jednym z jej głównych elementów jest właśnie walka o zmniejszenie niekorzystnej dla małych sklepów różnicy w cenach.
– Zbliżenie warunków cenowych, jakie sklepy lokalne mają na produktach markowych, do poziomu dyskontów jest najważniejszym elementem naszej strategii – mówił w wywiadzie Paweł Surówka, prezes Grupy Eurocash.
Dyskonty rynku nie oddadzą, a kontrolują już ponad 40 proc. zakupów i udział ten rośnie. Sprzyja im sytuacja: z powodu inflacji konsumenci zwracają największą uwagę na ceny, co powoduje jeszcze większy wzrost zainteresowania promocjami, których w dyskontach jest dużo, oraz markami własnymi.
Polacy są racjonalnymi konsumentami. Nie tyle kierują się marką, ile potrafią określić realną wartość produktu, stąd wybierają coraz częściej nasze marki własne. Ich udział wynosił w 2021 r. 39 proc. całości sprzedaży w sieci i nadal rośnie – mówi Marcin Domański, dyrektor handlowy w sieci Biedronka. – Tylko w pierwszym półroczu 2022 r. wprowadziliśmy do naszej stałej oferty 50 nowych produktów marki własnej – dodaje.