Brytyjski koncern Marks&Spencer już w marcu wstrzymał dostawy do Rosji, ale sklepy pod jego marką nadal działały na terytorium Federacji Rosyjskiej. Spowodowane to miało być skomplikowanymi umowami franczyzowymi, które miały uniemożliwiać wycofanie marki. Rosyjskie sklepy Marks&Spencer obecne w tym kraju od 2005 roku zarządzane są przez turecką firmę FiBA, która pod marką koncernu prowadzi 48 sklepów i zatrudnia 1200 osób.
Marks&Spencer poinformował w środę, że udało się zakończyć negocjacje i całkowicie wycofa się z Rosji. Tym samym detalista dołącza do coraz dłuższej listy zachodnich firm, których marki znikają z rosyjskiego rynku. Podobne działania podjęły np. McDonald’s, Coca Cola czy Levi’s. Koncern twierdzi, że wycofanie się z Rosji oznacza dla niego 31 mln funtów straty.