Rzeź małych sklepów. Polacy wolą dyskonty. Inflacja nie pomaga

W ciągu roku zniknęło ich z rynku aż 1,6 tys. Polacy robią zakupy w rosnących w siłę dyskontach.

Aktualizacja: 15.09.2021 07:32 Publikacja: 14.09.2021 20:43

Rzeź małych sklepów. Polacy wolą dyskonty. Inflacja nie pomaga

Foto: PAP

Małych sklepów w czerwcu 2021 r. było nieco ponad 27,6 tys., o 1,6 tys. mniej niż przed rokiem – wynika z danych NielsenIQ, które „Rzeczpospolita" publikuje jako pierwsza. Liczba wszystkich punktów sprzedających podstawowe produkty spożywcze i chemiczne (FMCG) zmalała przez ostatni rok o 1,8 tys., do 98 tys. – z rynku zniknęło też sporo kiosków.

Czytaj więcej

Ofiary ekspansji dyskontów: małe sklepy i hipermarkety

Ale są sektory rosnące, jak sklepy średnie typu Żabka, i dyskonty. I choć liczba tych ostatnich w rok zwiększyła się tylko o 134, to są one liderem odpowiadającym za 35 proc. wydatków Polaków.

Bliskość domu pomaga

NielsenIQ podaje, że w pierwszym półroczu sprzedaż dyskontów wzrosła o 6,5 proc. Z badania CBRE wynika, że aż 71 proc. Polaków najczęściej robi tam zakupy spożywcze. Małe sklepy wskazało tylko 12 proc., co pokazuje jedną z przyczyn spadku ich liczby.

– Główną przyczyną zmian liczebności placówek w Polsce w ostatnich kilkunastu latach jest konsolidacja handlu – mówi Konrad Wacławik, Head of Retailer Services Poland w NielsenIQ. – Duże i mocne sieci handlowe obecne są we wszystkich formatach sklepów, a ich placówki są w każdym zakątku kraju – dodaje.

Polak w miesiącu robi zakupy średnio w czterech sieciach spożywczych, co jest jednym z trzech najwyższych wyników w Europie. Zmiany w handlu biją także w największe hipermarkety. Ich liczba zmalała o 13, a wiele jest zmniejszanych. Głównie to sklepy Tesco, przejęte przez dyskontowe Netto.

– W najbliższym czasie będą dominowały formaty sklepów, które są zlokalizowane jak najbliżej miejsc zamieszkania klientów, umożliwiając im zakupy w drodze do domu z pracy lub szkoły. Dlatego nadal będą się rozwijały dyskonty i sklepy typu convenience (małe sklepy osiedlowe) – uważa dr Mariusz Woźniakowski z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego.

Zaostrzenie zakazu

W małe sklepy biją też trendy rynkowe, np. spadek sprzedaży dwóch kluczowych dla nich kategorii produktów, czyli alkoholu i papierosów, napojów kupowanych impulsowo, a także wysoka inflacja. Według danych z systemu M/platform w sierpniu sprzedaż w handlu tradycyjnym spadła o 3 proc., licząc rok do roku. I choć o 4,2 proc. wzrosła średnia wartość koszyka zakupów, to liczba transakcji zmalała o 5,6 proc.

M.in. obroną małych sklepów związkowcy z NSZZ Solidarność tłumaczą zakaz handlu w niedzielę. Mogą wtedy pracować te placówki, gdzie właściciel stoi za ladą. Jednak dzięki statusowi punktów pocztowych pracują także sklepy dużych sieci. To spowodowało zgłoszenie nowelizacji zaostrzającej ustawę. Pracują nad nią sejmowe komisje.

Małych sklepów w czerwcu 2021 r. było nieco ponad 27,6 tys., o 1,6 tys. mniej niż przed rokiem – wynika z danych NielsenIQ, które „Rzeczpospolita" publikuje jako pierwsza. Liczba wszystkich punktów sprzedających podstawowe produkty spożywcze i chemiczne (FMCG) zmalała przez ostatni rok o 1,8 tys., do 98 tys. – z rynku zniknęło też sporo kiosków.

Ale są sektory rosnące, jak sklepy średnie typu Żabka, i dyskonty. I choć liczba tych ostatnich w rok zwiększyła się tylko o 134, to są one liderem odpowiadającym za 35 proc. wydatków Polaków.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy
Handel
Biden chce uderzyć w Chiny. Wzywa do potrojenia ceł na metale
Handel
Pęka handel Chin z Rosją. Kreml po prośbie w Pekinie