Taką prognozę przedstawiła inwestycyjna firma nieruchomościowa Green Street Advisor. Jeszcze dwa lata temu przewidywania mówiły o konieczności zamknięcia 10 proc. wszystkich kompleksów. Kryzys dotyka przede wszystkim sklepy, z których korzystają przedstawiciele klasy średniej. Malls, gdzie zakupy robią zamożniejsi Amerykanie, radzą sobie dużo lepiej.
W USA funkcjonuje około 1200 wielkich kompleksów handlowych wybudowanych wokół kilku dużych sklepów sieciowych takich jak Macy's, JC Penney, Nordstrom, czy Bloomingdale's. W ciągu ostatnich czterech lat zamknięto jednak prawie 30 malls a kolejnych 60 znajduje się na krawędzi upadku. Cytowany przez "Business Insider" Howard Davidowitz, znany konsultant rynku handlu detalicznego spodziewa się, że w ciągu 15-20 lat połowa wielkich kompleksów handlowych będzie zamknięta. Ocaleją przede wszystkim te, w których magnesem dla kupujących będą sklepy dla bogatszych Amerykanów – np. Nordstrom , Lord & Taylor, Saks Fifth Avenue czy Neiman Marcus.