Przeszło dwukrotnie – z 11,8 proc. w 2018 r. do 27 proc. w 2019 zwiększył się odsetek inwestorów zakładających pogorszenie perspektyw dla polskiej gospodarki. Zarazem o przeszło połowę – z 33,8 do 14,7 proc. stopniał udział tych, którzy oczekują polepszenia. Przybyło inwestorów zakładających pogorszenie sytuacji swojej firmy – z 4,6 proc. w 2018 r. do 7,8 proc. obecnie. Jednocześnie z 56,6 do 36,3 proc. zmalał odsetek przedsiębiorców liczących w bieżącym roku na poprawę. W porównaniu z rokiem ubiegłym więcej firm przewiduje spadek zatrudnienia, natomiast mniejsza liczba (39,2 proc. wobec 45,4 proc. w 2018 r.) będzie zatrudniać.
Naszym największym atutem, podobnie jak w poprzednich latach, jest obecność Polski w Unii Europejskiej. Stosunkowo wysoko oceniana jest jakość infrastruktury, nie tylko transportowej, ale także informatycznej oraz energetycznej. Poprawiła się ocena warunków dla badań i rozwoju, a także systemu kształcenia zawodowego. Gorsze oceny zbierają natomiast rosnące koszty pracy i elastyczność prawa pracy. Pogorszyła się również przejrzystość systemu zamówień publicznych.
Nieprzewidywalne prawo
Do osłabienia atrakcyjności inwestycyjnej Polski bardzo mocno przyczynia się mała przewidywalność polityki gospodarczej rządu. Już w ub.r. była bardzo źle oceniana, zyskując zaledwie 2,4 pkt na sześć możliwych. W tegorocznym badaniu przyznano jej 2,3 pkt. Taki rezultat to efekt pospiesznego uchwalania ustaw regulujących funkcjonowanie branż, braku konsultacji ich projektów z biznesem i pojawiających się niepokojących wypowiedzi rządzących o potrzebie zmiany sposobu traktowania firm zagranicznych w porównaniu z krajowymi. Według AHK ten czynnik niepewności regulacyjnej jest szczególnie uciążliwy. – Firmy potrzebują dialogu z administracją i czasu na konsultacje zmian w prawie – uważa Michael Kern, dyrektor generalny AHK Polska.
Podobnie jak rok wcześniej bardzo niskie noty uzyskuje stabilność polityczna i społeczna. Zdecydowana większość badanych – 61,3 proc. źle ocenia działania rządu. Zadowalające oceny przyznało mu 15,7 proc. ankietowanych, dobre – tylko 4,4 proc.
Jednak chcą tu być
Mimo pogarszających się perspektyw utrzymuje się bardzo wysoki odsetek firm, które ponownie zainwestowałyby w Polsce: 94,5 proc. badanych. To o 4,4 pkt proc. więcej niż rok temu. – Fakt, że wskaźnik lojalności inwestycyjnej znów ma wysoką wartość, jest bardzo optymistycznym sygnałem – komentuje Kern.