Euro było po 79,5 rubla. Analitycy podkreślają, że dziś rubel słabł w miarę jak spadała cena ropy. A na rynku czarnego złota inwestorzy obawiali się nadmiaru podaży w przeddzień publikacji danych tygodniowych o zapasach ropy w USA, podała agencja Prime.
Wieczorem marka Brent spadła poniżej 37 dolarów/baryłka. Do tego w Rosji jest czas płacenia podatków do budżetu i popyt na waluty jest ogromny. Jednak analitycy uważają, że kolejne dno rubla to zjawisko tymczasowe.
- Oczekujemy skoku ceny ropy do 40 dol. i powrotu kursu dla pary dolar-rubel na poziomie 70 w najbliższych dniach. Oczekujemy średniej ceny Brent w 2015 r - 50 dol., dlatego rubel na duży potencjał wzrostowy - uważa Aleksieu Michiejew z banku VTB-24.
- Kurs rubla będzie się od 60 do 70 za dolara ale do kwietnia, maja 2016 r spadnie do 50-60 rubli za dolara. Spadki gwałtowne uważam za mało prawdopodobne - oceniła Oksana Łukiczewa z firmy Odkrycie-Broker.