Sellin: sfery finansowe walczą o swoje interesy

- Ta obniżka jest zaskakująca. Argumentacja była wyłącznie polityczna - Jarosław Sellin, a posłanka .Nowoczesna Katarzyna Lubnauer argumentuje, że S&P wyraźnie wskazał w uzasadnieniu dlaczego obniżył Polsce ranking.

Aktualizacja: 17.01.2016 11:41 Publikacja: 17.01.2016 10:54

Sellin: sfery finansowe walczą o swoje interesy

Foto: Bloomberg

Sellin: obniżenie ratingu było polityczne

- Ta obniżka jest zaskakująca. Argumentacja była wyłącznie polityczna - Jarosław Sellin, a posłanka .Nowoczesna Katarzyna Lubnauer argumentuje, ze S&P wyraźnie wskazał w uzasadnieniu dlaczego obniżył Polsce ranking.

Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, powiedział w Radiu ZET, że obniżenie ratingu mogło być wynikiem walki o interesy ze strony środowisk biznesowych w Polsce.

– S&P podjęła tę decyzję dokładnie w tym dniu, kiedy prezydent przedstawił projekt ustawy w sprawie frankowiczów i podpisał ustawę o podatku bankowym. Widzę koincydencję, to są jednolite środowiska. Sfery finansowe mogą po prostu walczyć o swoje interesy – uważa Sellin. – Ta decyzja dziwi. Nie ma co wpadać w histerię – mówił minister.

Także profesor Krzysztof Szczerski, minister w Kancelarii Prezydenta, sugerował, że decyzja S&P może być testem odporności Polski na krytykę z zewnątrz.

– Pytanie brzmi, czy jesteśmy odporni na tego typu bodźce, bo one nie są przypadkowe – przekonywał Szczerski.

Jego zdaniem Polska musi pokazać, że prowadzi suwerenną politykę, bo jeśli ulegnie krytyce, to ofensywa z zagranicy się nasili.

Jest zamach na TK, może być i na NBP

Przeciwnego zdania jest posłanka partii .Nowoczesna, Katarzyna Lubnauer, która podkreśliła, że w uzasadnieniu było napisane, dlaczego czynniki polityczne mają wpływ na gospodarkę. - Zamach na Trybunał Konstytucyjny jest znakiem, że instytucje państwa nie są bezpieczne. To znaczy, że może być zamach również na niezależność Narodowego Banku Polskiego i zewnętrzna agencja ratingowa ma prawo mieć takie obawy – argumentowała i przypomniała, że PiS w ciągu trzech miesięcy zdecydowała o zawieszeniu reguły wydatkowej, a w czasie prac sejmowej komisji finansów mówiono o możliwości dodruku pieniądza.

– Obniżenie ratingu oznacza droższe kredyty dla całego kraju i wyższy kurs franka, za który zapłacą wszyscy posiadacze kredytów frankowych. I nic im nie pomoże żadna ustawa. W piątek w „Wiadomościach" poświęcono temu 7 sekund. To brzmiało jak „po co się babcia niepokoi, niech się babcia cieszy" – mówiła Katarzyna Lubnauer.

- Ta informacja oznacza, że w trzy miesiące udało się zniszczyć coś, co budowaliśmy 26 lat. Jeszcze nigdy demokratyczna Polska nie zanotowała obniżenia ratingów! Mamy to i mamy sprawę w Komisji Europejskiej – wypomniała posłanka partii Ryszarda Petru.

Materiał Promocyjny
Polska gospodarka na turboobrotach: PARP rozdysponuje miliardy na rozwój firm
Gospodarka
Unia uderza w tankowce i sojuszników Rosji. 200 jednostek na czarnej liście
Gospodarka
FOR: Na stosunek do prywatyzacji duży wpływ ma to, jak o niej mówimy
Gospodarka
„Zachodni biznes opuszczał Rosję we łzach”. Kto tak twierdzi?
Gospodarka
Rośnie kapitalizacja spółek Skarbu Państwa, a to nie wszystkie korzyści