Połowa października w USA to czas „upiornego ducha” tej pory roku. Nie można przejść kilku metrów, żeby nie zobaczyć gdzieś dekoracji z dyni czy kukurydzy, a wzrok jadących autostradami przykuwają okolicznościowe billboardy.
– Billboardy nadal wzbudzają sporą ciekawość i emocje. Trudno je przeoczyć, gdyż z reguły są ustawiane w miejscach doskonale dopasowanych do odpowiednich grup odbiorców. Efekt jest wzmacniany przez kampanie w internecie. Często poprzez działania samych przechodniów, którzy – o ile billboard jest naprawdę ciekawy – chętnie podzielą się jego przekazem w mediach społecznościowych – mówi Oskar Kolmasiak, lider zespołu sprzedawców w ZnajdźReklamę.pl, firmie oferującej kompleksową obsługę kampanii reklamowych.