Aktualizacja: 13.12.2024 05:42 Publikacja: 17.03.2022 12:48
Foto: Adobe Stock
W czwartek rano euro kosztowało przejściowo niewiele ponad 4,66 zł, najmniej od 25 lutego. Około południa kurs ten był już bliżej 4,69 zł. To jednak oznacza, że złoty jest już tylko o około 2,5-3 proc. słabszy niż 23 lutego, ostatniego dnia przez atakiem Rosji na Ukrainę.
Wojna w Ukrainie doprowadziła do paniki na rynkach finansowych, ale też zakupów „twardych walut” przez Polaków. W rezultacie, choć Narodowy Bank Polski kilkakrotnie interweniował na rynku walutowym, aby powstrzymać przecenę złotego, 7 marca euro kosztowało nawet 5 zł, najwięcej w historii.
Mija rok pracy koalicji. Przedsiębiorcy liczyli na więcej, ale doceniają niektóre jego działania. Niezmiennie domagają się wicepremiera koordynującego działania gospodarcze rządu.
Rozczarowanie. Tak biznes i eksperci kwitują pierwszy rok rządu Donalda Tuska, choć rozumieją, że miał on pod górkę.
Polska gospodarka rośnie wolniej od oczekiwań. Inflacja, choć pójdzie w górę, nie jest postrzegana jako problem. Znacznie poważniejsze zagrożenia to m.in. sytuacja zewnętrzna. To główne wnioski z najnowszych badań Europejskiego Kongresu Finansowego.
Nie da się finansować wszystkich dziedzin po równo – twierdzi Maciej Gdula, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. I zapowiada, że trzeba wyznaczyć – ponad politycznymi podziałami – kluczowe obszary badań w polskiej nauce.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Jeszcze nigdy we współczesnej historii Rosji, państwo nie przejęło tak wiele prywatnego majątku, jak w trzecim roku wywołanej przez Putina wojny. Kreml nazywa to „nacjonalizacją”. W rzeczywistości jest to grabież prywatnych aktywów.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. USA zdecydowały o przekazaniu Ukrainie kolejnego pakietu pomocy wojskowej, tym razem o wartości 500 mln dolarów.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 11 na 12 grudnia doszło do ataku ukraińskiego drona na Grozny, stolicę Czeczenii.
Wyłaniają się zarysy planu Donalda Trumpa zakończenia wojny na Ukrainie - pisze "Wall Street Journal". Trump chciałby, aby to europejskie wojska nadzorowały zawieszenie broni.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wyraził gotowość do odbycia kolejnej rozmowy telefonicznej z prezydentem Władimirem Putinem, pomimo braku pozytywnego wyniku poprzedniej rozmowy.
Baszara Asada z Damaszku wywieźli rosyjscy agenci. Ale w bazach w Syrii nadal tkwią – otoczeni przez powstańców – żołnierze Kremla.
Na pięć tygodni przed przejęciem władzy przez Donalda Trumpa przywódcy Polski i Francji uzgodnili wspólne warunki zakończenia wojny w Ukrainie.
Nowe władze w Damaszku szukają sposobu na pogodzenie pragnienia zemsty obywateli za lata zbrodni, tortur i zabójstw z dążeniem do utrzymania spokoju w Syrii.
Prezydent elekt Donald Trump powiedział w wywiadzie dla magazynu "Time", że „bardzo stanowczo nie zgadza się z wysyłaniem amerykańskich rakiet setki mil w głąb Rosji".
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas