Europejski Bank Centralny zastanawia się przed posiedzeniem swej rady 22 stycznia nad trzema możliwymi opcjami skupowania rządowych obligacji — twierdzi holenderski dziennik „Het Financieele Dagblad"
Wraz ze wzrostem obaw, że taniejąca ropa naftowa wpędzi strefę euro w deflację nasilają się spekulacje, że EBC przedstawi plany masowego skupu obligacji rządów krajów strefy euro nowymi pieniędzmi zaczynając od stycznia. Taką politykę nazywa się ilościowym luzowaniem QE.
Według dziennika, jedną z rozważanych opcji jest wpompowanie płynnych środków w system finansowy poprzez skup przez EBC rządowych obligacji w ilości proporcjonalnej do udziałów poszczególnych krajów w tym superbanku.
Drugą opcją jest skup przez EBC jedynie obligacji rządowych krajów mających najwyższą (AAA) ocenę wiarygodności kredytowej, co zmniejszyłoby rentowność tych papierów do zera albo nawet do ujemnego poziomu. Wiązałoby się z nadzieją, że takie rozwiązanie skłoniłoby inwestorów do kupowania bardziej ryzykownych papierów dłużnych emitowanych przez kraje lub firmy.
Trzecia opcja jest podobna do pierwszej z tą różnicą, że skupem obligacji zajęłyby się banki centralne krajów eurolandu, co oznaczałoby, że wszelkie ryzyko pozostałoby w zasadzie w danym kraju.