W wystąpieniu na turecko-brytyjskim forum biznesu w Stambule wyjaśniła, że straty te będą wynikać z podwyższenia przez Brytyjczyków stawek celnych w imporcie dotyczących zwłaszcza stali, samochodów i wyrobów włókienniczych.
- Spodziewamy się, że najbardziej dotknięte będą sektor włókienniczy ze stratą 1,3 mld dolarów, motoryzacji ze stratą do 1,2 mld oraz elektroniki i tzw. białego sprzętu ze stratą 500 mln — cytuje ją Reuter. — Niestety, nawet jeśli obie strony, brytyjska i my, chciałyby podpisać umowę o wolnym handlu, to nie możemy tego zrobić z powodu naszych międzynarodowych zobowiązań wobec Unii Europejskiej — dodała.
Pekcan zapowiedziała, że ludzie z jej resortu będą objeżdżać kraj, aby informować firmy o potencjalnym wpływie twardego brexitu. — Wydaje się, że brexit z umową byłby w porządku, ale bez umowy postawi tureckie firmy w trudnej sytuacji — powiedziała.