Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 27.11.2018 16:23 Publikacja: 27.11.2018 16:23
Foto: Bloomberg
Ci, którzy liczyli, że wtorkowa sesja przyniesie wielkie emocje na parkiecie, mogą się czuć rozczarowani. Inwestorzy cały dzień czekali na impuls do działania, który ostatecznie nie nadszedł. Przez cały dzień byliśmy więc świadkami ograniczonej zmienności i niezdecydowania.
Z drugiej strony po poniedziałkowym spadkach na GPW istniało ryzyko, że to podaż w kolejnych dniach będzie rozdawać karty. Już jednak wtorkowa sesja pokazała, że byki nie zamierzają tanio sprzedawać skóry. WIG20 rozpoczął dzień od symbolicznego wzrostu. W pierwszej części dnia zarówno popyt, jak i podaż próbowały jeszcze podjąć próby ataku, ale za każdym razem kończyły się one niepowodzeniem. Inna sprawa, że ani jedna ani druga strona nie miała zbyt wielu argumentów do tego, aby zyskać jakąś większą przewagę na rynku. Marazm panował także na innych europejskich rynkach, które oscylowały przy poziomach zamknięcia z poniedziałku.
WIG20 przez całą piątkową sesję notował niewielkie zmiany. Ostatecznie zyskał na wartości symboliczne 0,1 proc....
Amerykański indeks S&P 500 ustanowił nowy rekord na początku piątkowej sesji. Pomogło w tym podpisanie przez USA...
Mimo kontynuacji trendu wzrostowego na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których notowania obrały przeci...
Byki pokazały w czwartek moc. Indeks WIG20 zyskał na wartości 2,3 proc. i tym samym wrócił powyżej poziomu 2800...
Na warszawskiej giełdzie zadebiutowała druga w tym roku firma. Jej założyciel planuje szybkie przejęcie na hiszp...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas