Po tym, jak indeks blue chips zanurkował na początku sesji o 4,7 proc. do 1752 pkt., obecnie byki próbują ratować sytuację. Odrobienie strat to w dużej mierze zasługa spółek energetycznych. Tauron i PGE drożeją odpowiednio 12 proc. i 5 proc. Najgorzej radzą sobie PKN Orlen, LPP i Lotos, których notowania spadają odpowiednio o 4,2 proc., 3,6 proc. i 3,2 proc.
Imponująco wygląda odbicie na wykresie WIG-Energia, który na początku sesji spadał o 5 proc., a obecnie rośnie o 5,5 proc. Przez ostatni miesiąc indeks ten wzrósł o ponad 60 proc. i jest najsilniejszym indeksem sektorowym na rynku.