Tokijski indeks Nikkei 225 wzrósł we wtorek o 7,1 proc., a południowokoreański KOSPI zyskał aż 8,6 proc. Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu rósł w końcówce sesji o ponad 4 proc., podobnie jak tajwański Taiex i singapurski Straits Times. Indyjski Sensex zyskiwał blisko 4 proc.
Na pierwszych europejskich giełdach, które rozpoczęły we wtorek handel, sesja zaczęła się od silnych wzrostów. Turecki BIST 100 zyskiwał rano 3,7 proc., a rosyjski RTS ponad 6 proc. Kontrakty terminowe sugerowały, że Dow Jones Industrial wzrośnie na otwarciu o 700 pkt.
Rynkom pomagało to, że dzień wcześniej Fed ogłosił nieograniczone QE oraz programy mające wspierać gospodarkę realną. Analitycy Goldman Sachs prognozują, że Fed może również zainterweniować, by osłabić dolara. Prezydent Donald Trump zasugerował natomiast, że USA mogą poluzować ograniczenia związane z kwarantanną, by wesprzeć gospodarkę. - Lekarstwo nie może być gorsze od choroby - mówił Trump.