Międzyświąteczna sesja (w piątek nasz parkiet znowu ma wolne) okazała się nieudana dla inwestorów. Przez większą część dnia na naszym parkiecie panowały jednak niewielkie zwyżki. Popyt na polskie akcje mógł trochę dziwić bo publikowane przed rozpoczęciem notowań dane o kwietniowej koniunkturze w przemyśle (wskaźnik PMI) okazały się gorsze od prognozowanych. PMI zmalał do 46,9 pkt. z 48 pkt. w marcu. Prognozy zakładały co prawda jego spadek ale tylko do 47,8 pkt. Dobre nastroje na GPW ulotniły się dopiero po południu. Sentymentu do akcji nie potrafił nawet podtrzymać Europejski Bank Centralny, który wczesnym popołudniem zdecydował o obniżeniu głównej stopy procentowej w Eurolandzie do 0,5 proc. z 0,75 proc. Słaba reakcja rynków (a właściwie jej brak) wynikała z faktu, że decyzja o cięciu była powszechnie spodziewana i była już wcześniej uwzględniona w kursach. Dlatego późnym popołudniem na sporej części parkietów naszego kontynentu, w tym np. w Paryżu i Londynie, indeksy świeciły na czerwono. Na lekkiej górce była za to giełda we Frankfurcie. Solidnie, mimo słabego otwarcia, prezentowała się też giełda nowojorska. O godz. 17 indeks S&P 500 zyskiwał 0,6 proc. i zbliżał się do poziomu historycznego maksimum. Amerykanów do kupowania akcji zachęcały m.in. lepsze niż zakładano dane o marcowym bilansie handlowym, wolniejszym od prognoz wzroście kosztów pracy oraz mniejszej liczbie nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych w poprzednim tygodniu. Do urzędów pracy zgłosiło się 324 tys. bezrobotnych wobec prognozowanych 345 tys.
W Warszawie WIG 20 zakończył dzień 0,57-proc. przeceną i poziomem 2305,90 pkt. WIG stracił 0,39 proc. do 43991,51 pkt. Większym wzięciem cieszyły się jedynie najmniejsze spółki. Indeks sWIG80 zyskał w czwartek 0,41 proc. do 10554,34 pkt. Obroty nie przekroczyły 700 mln zł co i tak, zważywszy na majówkę, było niezłym wynikiem.
Negatywnie na zachowanie się GPW przez cały dzień wpływał KGHM. Koncern stracił 3,2 proc. za sprawą spadków na rynku miedzi i rozczarowującego odczytu PMI dla chińskiego przemysłu w kwietniu. Jeszcze więcej, bo ponad 4 proc., stracił PKN Orlen. Liderem zwyżek, podobnie zresztą jak we wtorek, była Telekomunikacja Polska. Podrożała do 7,43 zł czyli aż o 5,5 proc. Solidnie, zyskując 2,8 proc., prezentowało się też PGNiG.
Na rynku walutowym po porannym osłabieniu złoty zyskiwał na wartości. Po południu euro taniało już o 0,7 proc. do 4,13 zł. Szwajcarski frank spadał o 0,5 proc. do 3,3860 zł. Zyskiwał za to dolar, który mocno (o 1 proc.) drożał wobec wspólnej waluty. W Warszawie kurs wynosił 3,1645 zł co oznaczało 0,35-proc. zwyżkę.