Merrill Lynch, Morgan Stanley, Credit Suisse i Citigroup dostały bezpośredni dostęp (tzw. (DMA — Direct Market Access) do handlu rosyjskimi akcjami. Do tej pory musiały inwestować poprzez swoje rosyjskie oddziały.

Zainteresowanie obcych banków rosyjskim parkietem wzrosło wraz z zainstalowaniem systemu T+2 - przyjętego na świecie modelu handlu giełdowego z częściowym (12-75 proc.) deponowaniem środków.

- Obowiązujący dotąd u na model z 100-procentowym deponowaniem, był dla zagranicznych banków nie do przyjęcia - wyjaśnił w mediach Andriej Szemietow wiceprezes giełdy.

Szemietow podał też, że pojawienie się zagranicznych banków spowodowało zmniejszeniu udziału rosyjskich banków w obrotach giełdy. Same obroty nie spadły. Zarządzający oczekują ich szybkiego wzrostu, bo w najbliższym czasie bezpośredni handel rozpoczną jeszcze dwa inne duże zagraniczne banki.