Firmy inwestycyjne monitorowane przez Bloomberg News średnio szacują, że w 2014 r. indeks DAX zwiększy swoją wartość o 6,9 proc. Podobnie prognozowały one na początku roku.
Styczeń jednak okazał się najgorszym początkiem roku od 2010 r., a do 5 lutego niemiecki wskaźnik stracił 6,4 proc. Później nastąpiło odbicie i DAX zbliżył się do rekordu (9742,96 pkt ). Zabrakło mu zaledwie 0,9 proc.
- Tych kilka dni zmienności, których doświadczyliśmy w styczniu nie zaszkodzą DAX-owi znacząco - przekonuje Emmanuel Cau, londyński strateg nowojorskiego banku JP Morgan Chase. Jego zdaniem w tym roku DAX zyska 5,6 proc. - Wzrost będzie silny. Zyski też. Nie sądzimy, aby fundamenty DAX-a w ostatnich kilku tygodniach zmieniły się - dodaje ekspert potentata z Wall Street.
Według średniej prognoz 12 strategów zebranych przez Bloomberg News w tym tygodniu, DAX w 2014 r. powinien osiągnąć poziom ponad 10 300 pkt. Najbardziej byczo nastawieni są specjaliści Deutsche Banku, według których DAX podskoczy o 14 proc. do 11 tys. pkt. Wiceliderem rankingu optymistów są analitycy londynki ego banku Barclays obstawiający 13-proc. wzrost tego wskaźnika do 10 900 pkt.
W 2013 r. DAX zyskał 25 proc. wobec 17-proc. zwyżki Stoxx Europe 600 Index.