Jej akcje zyskały w Paryżu aż 8,6 proc.
Veolia Environnement ogłosiła bilans i prognozę nazajutrz po przedłużeniu przez radę administracyjną kontraktu na 4 lata prezesowi Antoine Frerot, którego pozycja była zagrożona przez mniejszościowego udziałowca, rodzinę Dassaultów. – Rada postanowiła położyć kres debacie i pogłoskom, aby zapewnić firmie spokój w dokończeniu restrukturyzacji – stwierdził prezes. Veolia poniosła w 2013 r. stratę netto 135 mln euro, po zysku 404 mln rok wcześniej, ale odpisała 141 mln na restrukturyzację i 150 mln na straty filii Proprete w Niemczech. 73 mln kosztował przedterminowy wykup obligacji, dział transportu Transdev stracił 51 mln głównie w żegludze promowej SNCM.
– Warunki działania są podobne do tych z końca 2013 r., ale poniesione odpisy pozwalają nam wejść w ten rok z czystym horyzontem – stwierdził Frerot. Nie powiedział, czy spółka sprzeda swe 50 proc. w Transdev, „ale jeśli chcemy uniknąć śmierci SNCM, trzeba znaleźć trwałe i wyważone rozwiązanie". Veolia potwierdziła założenia planu do 2015 r.; zasoby wolnej gotówki pozwolą jej wypłacić całą dywidendę. Za 2013 i 2014 r. zapowiedziała po 0,7 euro na akcję.