Po raz pierwszy od czarnego poniedziałku 3 marca indeksy moskiewskiej giełdy poszły w górę: MITEX o 3,91 proc. a RTS o 5,06 proc.
- Główne przyczyny dużych wzrostów to geopolityczne zwycięstwo Rosji w walce o Krym i akt, że sankcje Zachodu okazały się dużo słabsze od oczekiwanych. Inwestorzy zdecydowali się skorzystać i kupić papiery po wystarczająco niskiej cenie - objaśnił analityk Investkafe Roman Grinczenko agencji Prime.
- Przez ostatnie trzy-cztery tygodnie ceny rosyjskich akcji spadły o 30-40 proc. i dalszy spadek będzie napotykać na spekulacyjny popyt ze strony inwestorów, którzy chcą zarobić na spadkach. Dlatego teraz będziemy mieć okres może w mniejszej skali ale wzrostu wartości akcji - dodaje Andriej Rożkow analityk firmy Metropol.
Specjaliści są zgodni, że sankcje Zachodu okazały się nie zbyt surowe. A odwetowe kroki rosyjskie uderzyłyby przede wszystkim z niektóre zagraniczne zakłady w Rosji a to by się nie spodobało miejscowym elitom.
- Dlatego pojawiła się nadzieja na powrót zainteresowania aktywami europejskimi i rosyjskimi. A ryzyka związane ze stratami zysków przez przedsiębiorstwa, osłabną - uważa Grinczenko.