Zwyżce towarzyszyły całkiem spore obroty, znacznie wyższe niż w trakcie poprzednich, przedświątecznych sesji. W trakcie całej sesji właściciela zmieniły akcje o wartości przekraczającej 800 mln zł. Rodzime wskaźniki poruszały się zgodnie z kierunkiem wyznaczonym przez największe europejskie parkiety, gdzie inicjatywa zdecydowanie należała do kupujących. Niemiecki DAX zyskiwał 1,3 proc., francuski CAC 40 rósł 1,5 proc. a brytyjski FTSE100 zwyżkował o 1,7 proc. Wyśmienite nastroje na giełdach to w dużej mierze zasługa Amerykanom. W przerwie świątecznej pojawiły się bardzo istotne z punktu widzenia rynków informacje z amerykańskiej gospodarki. Opublikowane w ostatni piątek dane z rynku pracy okazały się na tyle słabe, że odsuwają w czasie możliwość pierwszej podwyżki stóp procentowych za Oceanem. To oczywiście podziałało mobilizująco na amerykańskich inwestorów, którzy takich okazji do zakupów nie marnują.