WIG20 najniżej w tym roku

Ostatnie godziny notowań na GPW można podsumować jednym słowem: dramat.

Aktualizacja: 07.07.2015 17:48 Publikacja: 07.07.2015 17:33

WIG20 najniżej w tym roku

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski KS Krzysztof Skłodowski

Poranek na GPW upłynął pod dyktando kupujących, po południu do głosu doszła podaż. Sygnał do odwrotu dali Amerykanie.

Rynek w USA otworzył się neutralnie, ale po chwili do głosu doszła podaż spychając indeksy w USA głęboko w dół. W ślad za amerykanami podążyły parkiety europejskie, w tym GPW. Wtorkowe spotkania europejskich decydentów poświęcone Grecji nie wniosły wiele nowego. Najwyraźniej obawy związane z tym, jak przebiegnie – coraz bardziej prawdopodobny - proces Grexitu, nie sprzyja ryzykownym aktywom, takim jak akcje.

Na zamknięciu workowej sesji WIG20 tracił przeszło 2 proc. do 2218 pkt. Portfel blue chips ustanowił tym samym tegoroczne minima, których przełamanie kieruje uwagę na poziomy 2200 i 2150 pkt. Na wykresie indeksu można nakreślić niemal podręcznikowy trend spadkowy.

Dotkliwy spadek zanotował także mWIG40, stosunkowo najmniej stracił sWIG80.

W gronie dużych spółek pozytywnie wyróżniała się tylko jedna: PGNiG. Antybohaterem była natomiast Bogdanka. Fatalnie wyglądał sektor bankowy. Najmocniej, bo o ponad 5 proc. stopniała kapitalizacja BZ WBK. Mocno tracili dwaj inni giganci, czyli PKO BP oraz Pekao. Potwierdzeniem słabości całego sektora jest 1,72–procentowa przecena subindeksu WIG-Banki.

W mWIG40 prym wiodły akcje ukraińskiego Kernela oraz wrocławskiego AmRestu. Gwiazdami szerokiego rynku były papiery m.in. Atende.

Na pocieszenie pozostaje fakt, że głębokie cofnięcie warszawskich indeksów nie zostało poparte większym kapitałem. Aktywność inwestorów na GPW pozostawiała bowiem wiele do życzenia. Całkowite obroty w szerokim WIG wyniosły raptem 633 mln zł, z czego 514 mln zł to zasługa 20 największych spółek. Taki wynik pokazuje, że gros inwestorów w obecnej sytuacji woli stać z boku. Rynek czeka na konkrety i upragniony koniec „greckiej tragedii".

Poranek na GPW upłynął pod dyktando kupujących, po południu do głosu doszła podaż. Sygnał do odwrotu dali Amerykanie.

Rynek w USA otworzył się neutralnie, ale po chwili do głosu doszła podaż spychając indeksy w USA głęboko w dół. W ślad za amerykanami podążyły parkiety europejskie, w tym GPW. Wtorkowe spotkania europejskich decydentów poświęcone Grecji nie wniosły wiele nowego. Najwyraźniej obawy związane z tym, jak przebiegnie – coraz bardziej prawdopodobny - proces Grexitu, nie sprzyja ryzykownym aktywom, takim jak akcje.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących na GPW
Giełda
Podwójny szczyt WIG20 i spadki w USA
Giełda
WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt
Giełda
NYSE będzie działać 24/7? To byłaby prawdziwa rewolucja
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił