Reklama
Rozwiń

Wymarzony początek tygodnia

To był wymarzony początek tygodnia dla posiadaczy walorów z warszawskiego parkietu. Na fali bardzo dobrych nastrojów na zagranicznych giełdach krajowi inwestorzy z dużym zapałem przystąpili do kupowania przecenionych akcji.

Publikacja: 11.07.2016 17:53

Wymarzony początek tygodnia

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala Waldemar Kompala

Zdobytej na początku notowań przewagi nie oddali już do końca sesji. Efektem ich dominacji jest efektowna 2,35-proc. zwyżka indeksu WIG20.

Warszawskie wskaźniki poruszały się zgodnie z trendem obowiązującym na pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie od rana zdecydowanie więcej do powiedzenia mieli kupujący. Optymizm udzielił się również amerykańskim inwestorom, którzy już w początkowej fazie sesji na Wall Street mogli świętować  kolejny rekordu wszechczasów indeksu S&P500. Taki rozwój wypadków za Oceanem podbił indeksy na finiszu notowań na wielu giełdach Starego Kontynentu, nie wyłączając naszego rynku. Na tle pozostałych parkietów warszawska giełda tym razem zaprezentowała się bardzo pozytywnie, choć w ubiegłym tygodniu  wyraźnie odstawała od pozostałych europejskich rynków, rażąc swoją słabością.  Stąd poniedziałkowe efektowne zwyżki indeksów można interpretować jako próbę nadrobienia straconego dystansu.  Pozytywne reakcja  inwestorów wskazuje, że lokalne obawy związane z planami dalszego demontażu OFE  zeszły już na drugi plan. To daje z kolei szanse na kontynuację wzrostów w krótkim terminie, oczywiści pod warunkiem , że na największych światowych giełdach nie dojdzie do nagłego odwrócenie korzystnego trendu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Giełda
Tym razem bez rekordów na GPW
Giełda
Hossa przetrwa, ale zwyżki na GPW wyhamują
Giełda
WIG20 bez rekordu intra, ale z najwyższym zamknięciem w tym roku
Giełda
Allegro sprzedało obligacje za 1 mld zł
Giełda
Indeksy w Warszawie utknęły tuż pod szczytami hossy