Przez większą część wczorajszej sesji WIG20 świecił na czerwono. Ostatecznie stracił 0,13 proc. i zatrzymał się na poziomie 2499 pkt. W środę na innych giełdach w Europie obserwowaliśmy niewielką zmienność. Inwestorzy czekali na wieczorne posiedzenie Fed. Główna stopa procentowa została pozostawiona w przedziale 1,00-1,25 proc. Fed nadal oczekuje jeszcze jednej podwyżki stóp procentowych w tym roku i trzech podwyżek w 2018 r. Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się niewielkimi wzrostami. Co przyniesie czwartek?
Po wczorajszej sesji na wykresie WIG20 ukształtowała się świeca z małym korpusem i długimi cieniami po obu stronach, która zgodnie z japońską sztuką analizowania wykresów świadczy o dużym niezdecydowaniu rynku. Najbliższe wsparcie znajduje się w okolicy 2480 pkt. Na starcie czwartkowej sesji panuje przeciąganie liny blisko pułapu 2500 pkt. Żadna ze stron nie potrafi zdobyć wyraźnej przewagi. Na Zachodzie więcej do powiedzenia mają kupujący.
Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jest dość skromny.
Rano na rynku walutowym obserwujemy niewielkie ruchy na złotym. Euro wyceniane jest na 4,27 zł, zaś dolar kosztuje 3,59 zł.