Po kwadransie od rozpoczęcia piątkowej sesji WIG20 spada o 0,7 proc., do 2288 pkt. Jak na razie więc spadek zatrzymał się na połowie czwartkowej dużej białej świecy, więc nie ma większych powodów do niepokoju. Wciąż także WIG20 utrzymuje się ponad szczytem z początku listopada. Może być to zatem przygotowywanie pod kolejny ruch wzrostowy, o ile nie zostanie przebity wspomniane wsparcie. Na Starym Kontynencie większość indeksów dziś zniżkuje, a WIG20 jest jednym z najsłabszych z rana. Gorzej jest właściwie tylko na rosyjskich RTS. Niemiecki DAX utrzymuje się tuż pod kreską. Nastroje się ostudziły. Wczoraj w Stanach S&P500 także zanotował spadek, odbijając się od linii na 2750 pkt. Wracając do GPW warto odnotować start na zielono małych oraz średnich spółek. Mogłaby to być zatem czwarta wzrostowa sesja w obu tych grupach firm.

Na rynku walutowym złoty pozostaje stabilny. Po tym, jak przed dwoma dniami doszło do istotnego osłabienia dolara, kurs amerykańskiej waluty utrzymuje się w okolicach 3,76 zł. Euro kosztuje prawie 4,29 zł