W Szanghaju nastał rynek byka. Na zamknięciu sesji wskaźnik Shanghai Composite Index zyskał 0,5 proc. osiągając wartość 2358,98 pkt. Od 3 grudnia zwyżka tego indeksu wynosi 20 proc., co oznacza, że skończyły się rządy niedźwiedzi.
Głównym powodem optymizmu inwestorów są lepsze perspektywy chińskiej gospodarki, drugiej na świecie, a siłą napędową dzisiejszych notowań były firmy energetyczne i finansowe. Haitong Securities, drugi co do wielkości dom maklerski, poszedł w górę o 7,3 proc.
Z ogłoszonego wczoraj raportu wynika, że zyski chińskich firm przemysłowych w grudniu zwiększyły się o 17,3 proc., a wstępny odczyt przemysłowego PMI wskazuje, że ta branża rozwijała się najszybciej od dwóch lat.
-Kondycja gospodarki poprawia się i mamy rok reform przeprowadzanych przez nowych przywódców. Są duże oczekiwania – wskazuje Deng Wenyuan, analityk Sochow Securities. Podkreśla, że szczególne oczekiwania związane są z przyspieszeniem urbanizacji kraju, zaś na rynku giełdowym spodziewa się poprawy płynności. – Rajd powinien trwać – przekonuje.
Indywidualni inwestorzy z Tajwanu mogą uzyskać możliwość handlowania chińskimi akcjami i obligacjami, napisała gazeta „Economic Daily News" wychodząca na Tajwanie, powołując się na szefa nadzoru chińskiego rynku papierów wartościowych. Jeśli tak się stanie będzie to dodatkowym argumentem za dalszym wzrostem chińskich indeksów giełdowych.