Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 11.06.2019 17:24 Publikacja: 11.06.2019 17:24
Foto: Fotorzepa/ Grzegorz Psujek
Otwarcie nowego tygodnia na warszawskiej giełdzie nie wypadło zbyt okazale. W poniedziałek WIG20 zaliczył jedynie symboliczny wzrost, co wobec wyraźnych zwyżek na innych rynkach stawiało nas w niekorzystnym świetle. W tym kontekście wtorkowa sesja była wielką niewiadomą.
Teoretycznie wszystko przemawiało za wzrostami. Zwyżkami zakończyła się sesja na Wall Street, a kolor zielony świecił też na parkietach w Azji. Wydawać by się mogło, że droga do wzrostów na GPW stoi szerokim otworem. Teoria nie zawsze ma jednak przełożenie na rzeczywistość. Tak też było w przypadku warszawskiej giełdy. WIG20 na starcie zyskał zaledwie 0,1 proc. a po godzinie handlu zjechał nawet pod kreskę, co biorąc pod uwagę otoczenie można nawet było uznać za spore rozczarowanie. Na szczęście niedźwiedziom nie udało się rozwinąć tego ruchu. Bierność ta została wykorzystana przez byki, które postanowiły pokazać, że wzrosty z końcówki ubiegłego tygodnia nie były dziełem przypadku. W efekcie więc WIG20 zaczął zyskiwać na wartości.
WIG20 przez całą piątkową sesję notował niewielkie zmiany. Ostatecznie zyskał na wartości symboliczne 0,1 proc....
Amerykański indeks S&P 500 ustanowił nowy rekord na początku piątkowej sesji. Pomogło w tym podpisanie przez USA...
Mimo kontynuacji trendu wzrostowego na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których notowania obrały przeci...
Byki pokazały w czwartek moc. Indeks WIG20 zyskał na wartości 2,3 proc. i tym samym wrócił powyżej poziomu 2800...
Na warszawskiej giełdzie zadebiutowała druga w tym roku firma. Jej założyciel planuje szybkie przejęcie na hiszp...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas