Na otwarciu piątkowej sesji WIG wzrósł o 0,23 proc., a WIG20 poszedł w górę o 0,29 proc. do 2474,95 pkt. Wczoraj indeks blue chips dzień zakończył wprawdzie lekko pod kreską, ale udało mu się utrzymać nad ważnym poziomem 2450 pkt. Kluczowym wydarzeniem miało być wystąpienie Janet Yellen, szefowej Rezerwy Federalnej.  Jednak nie padły z jej ust żadne sensacyjne zapowiedzi. Zadeklarowała, że Fed dostosuje tempo wygaszania QE do sytuacji gospodarczej i zarazem dała do zrozumienia, że na kolejnych posiedzeniach najprawdopodobniej obecne tempo wygaszania zostanie utrzymane. Przypomnijmy, że po raz pierwszy Fed przykręcił kurek w grudniu, kiedy to obniżył skup aktywów o 10 mld dolarów.

Wczorajszy dzień obfitował w wiele publikacji makro. Dziś będzie podobnie. Poznaliśmy już dane o styczniowej sprzedaży detalicznej w Niemczech. Okazała się znacząco lepsza od prognoz. Dobre dane makro napłynęły też z Japonii, choć nie pomogły tamtejszym indeksom rosnąć. Jeszcze przed południem dowiemy się, w jakim tempie w IV kwartale 2013 r. rozwijała się nasza gospodarka, a o godz. 14.30 napłyną  dane z USA. Przed godz.16 poznamy jeszcze indeks Chicago PMI za luty (prognozowany jest spadek do 56,3 pkt z 59,6 pkt) oraz wskaźnik Uniwersytetu Michigan (oczekuje się spadku do 81 pkt z 81,2 pkt). Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się lekkimi wzrostami wszystkich indeksów, a S&P500 ustanowił nowy szczyt.

Podczas piątkowej sesji na rynki będzie oddziaływał szereg czynników o charakterze międzynarodowym. Warto m.in. odnotować, że  parlament Cypru odrzucił ustawę prywatyzacyjną, która jest konieczna by ten kraj otrzymał w przyszłym miesiącu  kolejną transzę międzynarodowej pomocy finansowej. Niespokojnie jest wciąż na Ukrainie i nie jest pewne w którą stronę rozwinie się sytuacja w regionie. Niepokojące wieści dochodzą m.in. z Krymu.

Na przebieg dzisiejszej sesji znaczący wpływ mogą mieć też wyniki za IV kwartał opublikowane przez kilka dużych spółek z GPW. Na poziomie skonsolidowanym rozczarował  KGHM.  Kiepsko wypadł też Eurocash. – Wyniki Eurocashu są znacznie poniżej oczekiwań rynkowych – podkreśla Marek Czachor z  Erste Group. Zysk netto grupy w IV kwartale 2013 r. wyniósł 74,8 mln zł wobec 120,9 mln zł rok wcześniej. Tymczasem konsensus PAP zakładał wynik na poziomie prawie 106 mln zł.