Pół godziny handlu pozwoliło na wypracowanie 0,7-proc. zwyżki WIG20, wzrostu o 0,3 proc. grupującego spółki o mniejszej kapitalizacji i płynności sWIG80 oraz umocnienia się mWIG40 o 0,1 proc. w stosunku do poziomu zamknięcia piątkowych notowań.
To wynik o tyle dobry, ze nie pomagały mu publikacje wyników polskich spółek. Sezon zakończył się bowiem w piątek, a tylko kilku emitentów odczuwa dziś efekty przedstawionych w piątek danych. Jedną z takich spółek jest Ursus, który w I kwartale zarobił na czysto 4,47 mln zł wobec 2,08 mln zł zysku rok wcześniej. W reakcji na te wyniki kurs producenta ciągników i maszyn rolniczych rósł przed południem nawet o 6,5 proc.
Jeszcze większe zwyżki pojawiły się na wykresie Eurotelu, który w poniedziałek rano zyskiwał 10,2 proc. Na pochwałę zasługuje też Comarch z wynikiem 5,7 proc. orz Indykpol, którego walory drożały o 3,4 proc. Po drugiej stronie rynku znalazł się Solar (-9,5 proc.), Talex (-6,5 proc.) oraz Rainbow Tours (-5,5 proc.). W pierwszych godzinach handlu Alior Bank ustanowił roczne maksimum notowań. Podobnie było z Amicą, Budimeksem, Breju, Unibepem czy Votum.
W kalendarzu makroekonomicznym na próżno szukać danych mogących zmienić obraz polskiego rynku. Za granicą Szwajcaria przedstawiła dane o sprzedaży detalicznej, o 10 Włochy zaprezentują bilans handlu zagranicznego, a o 16 USA zaprezentuje NAHB Indeks rynku nieruchomości.