Kolejna sprzeczka na linii resort – władze regionów dotyczy euro z programu operacyjnego „Polska wschodnia", który w latach 2014–2020 zastąpi realizowany obecnie program „Rozwój Polski wschodniej" dedykowany pięciu wschodnim województwom (lubelskie, podkarpackie, podlaskie, świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie). Na nowy program ma trafić 2 mld euro środków z Unii Europejskiej.
Z tych pieniędzy 200 mln euro chciałby uszczknąć Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego, który postuluje, by pieniądze te spożytkowano na budowę dróg wojewódzkich z ościennymi regionami ze wschodu (podlaskim, warmińsko-mazurskim i świętokrzyskim).
Jednak resort rozwoju regionalnego wskazuje, że to niemożliwe. – Aktualne zapisy programu „Polska wschodnia" poddawane konsultacjom społecznym nie pozwalają na finansowanie dróg wojewódzkich w zakresie wskazanym przez marszałka województwa mazowieckiego – mówi „Rz" Piotr Popa, rzecznik Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.
– W ramach programu „Polska wschodnia" wsparciem zostaną objęte inwestycje drogowe zlokalizowane wyłącznie w miejskich obszarach funkcjonalnych miast wojewódzkich Polski wschodniej – tłumaczy.
Niezadowolony marszałek
– Jeśli te informacje się potwierdzą, należy je uznać za krok w złą stronę. Byłaby to niezrozumiała i nieakceptowalna decyzja. Program jest w trakcie konsultacji i można do niego zgłaszać uwagi. Z czego oczywiście skorzystamy – mówi „Rz" Struzik.