Bez unijnego wsparcia siądą samorzadowe inwestycje

W tym roku miasta czy gminy zamierzają wydać na swój rozwój ponad 47 mld zł. ?W 2017 r. – już tylko 18 mld zł.

Publikacja: 08.05.2014 13:01

W 2014 r. inwestycje samorządowe mogą sięgnąć ok. 47,5 mld zł – wynika z lokalnych wieloletnich planów finansowych. Gdyby udało się zrealizować wszystkie te zamierzenia, byłoby to rekordowa kwota, większa niż dotychczasowy najlepszy wynik z 2011 r. – 44,3 mld zł.

Ale, jak wynika z samorządowych planów, 2014 r. ma być ostatnim rokiem boomu inwestycyjnego. W 2015 r. wydatki na ten cel mają spaść do 28 mld zł, w 2016 r. – do 20,7 mld zł, w 2017 r. – 18,4 mld zł. Tym samym wrócą do takiego poziomu, na jakim kształtowały się przed wielkim zastrzykiem unijnej kasy na lata 2007–2013.

Lokalne władze tłumaczą na szczęście, że ten spadek to efekt nieuwzględniania w wieloletnich planach nowych funduszy UE na lata 2014–2020. Programy operacyjne, z których finansowane będą projekty w ramach nowego rozdania, nie są jeszcze obowiązującymi dokumentami. Trudno więc oficjalnie zabudżetować takie inwestycje, które będą odpowiadały nowym wymaganiom.

To właśnie inwestycje samorządowe w nowej unijnej perspektywie będą jednym z tematów poruszanych na Europejskim Kongresie Gospo-?darczym w Katowicach.

Dzisiaj o 12 w hotelu Angelo odbędzie się dyskusja o m.in. sposobach finansowania inwestycji komunalnych, zdolności kredytowej samorządów czy nowych zasadach i dobrych praktykach w procesie ubiegania się o dofinansowanie unijne.

Poznanie nowych zasad jest niezwykle istotne, bo chociaż w nowym rozdaniu samorządy nadal pozostaną istotną grupą beneficjentów polityki spójności, to zmniejszą się możliwości dotowania budowy dróg czy stawiania podstawowej infrastruktury komunalnej.

W tej perspektywie UE stawia na na inwestycje związane z rozwojem społeczeństwa informacyjnego, ochrony środowiska i dostosowania do zmian klimatu, ochrony zdrowia czy edukacji. Nie wszystkie projekty będą mogły zawalczyć o bezzwrotne granty, część nich będzie mogła liczyć tylko na środki zwrotne.

Paweł Orłowski, wiceminister infrastruktury i rozwoju, podkreśla, że z uwagi na fakt, iż Polska jest nadal krajem o ogromnych potrzebach inwestycyjnych, nie wszędzie jest możliwość zastosowania instrumentów finansowych i wsparcie dotacyjne odgrywać będzie nadal dużą rolę. Ale nie wszędzie. Poza tym równie ważna jest zdolność samorządów do znalezienia wkładu własnego koniecznego do realizacji projektów.

– W najbliższych latach jedną z zasadniczych kwestii dla samorządów będą metody i źródła finansowania inwestycji. Samorządowcy będą musieli myśleć również o innych formach finansowania inwestycji, na przykład w formule partnerstwa publiczno-prywatnego – zauważa minister Orłowski.

—Anna Cieślak-Wróblewska

Fundusze europejskie
Polska prezydencja przygotuje grunt pod negocjacje budżetu UE
Fundusze europejskie
Wkrótce miliardy z KPO trafią do Polski. Wiceminister finansów podał datę
Fundusze europejskie
Horizon4Poland ’24 - fundusze europejskie na polskie projekty B+R!
Fundusze europejskie
Pieniądze na amunicję i infrastrukturę obronną zamiast na regiony
Fundusze europejskie
Piotr Serafin bronił roli regionów w polityce spójności
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem