Reklama

W stronę unii energetycznej

Projekt ten może poprawić bezpieczeństwo krajów unijnych, ale czy zmierza w dobrym kierunku?

Publikacja: 09.09.2015 21:00

Andrzej Kozłowski, dyrektor wykonawczy ds. strategii PKN Orlen

Foto: Fotorzepa

Koncepcja utworzenia unii energetycznej może być trudna do zrealizowania, ale jest potrzebna, by zapewnić dostawy energii i surowców energetyczych do krajów Unii Europejskiej – zgodzili się uczestnicy debaty na temat unii energetycznej na krynickim Forum Ekonomicznym.

UE jest uzależniona od dostaw surowców energetycznych, a jednym z jej największych dostawców pozostaje Rosja. Eskalacja konfliktu na Wschodzie zrodziła obawy o bezpieczeństwo dostaw gazu ziemnego.

– To był jeden z impulsów dla utworzenia unii energetycznej. Oprócz kwestii bezpieczeństwa dostaw i transparentności kontraktów na zakupy gazu ważnym elementem była również kwestia zapewnienia warunków rozwoju i konkurencyjności europejskiego przemysłu – podkreślił Andrzej Kozłowski, dyrektor wykonawczy ds. strategii PKN Orlen.

Polski wkład

Paweł Turowski z Biura Bezpieczeństwa Narodowego zaznaczył, że Polska swoje bezpieczeństwo energetyczne realizuje samodzielnie, a jej największym problemem jest duży deficyt gazu ziemnego. Surowiec ten jest sprowadzany do kraju głównie z kierunku wschodniego.

– Projekty infrastrukturalne w perspektywie średnioterminowej mogą zmniejszyć naszą zależność od Rosji. Unia energetyczna tworzy pewne szanse, ale też widzimy wiele ryzyk i zagrożeń. Na tym etapie trudno jest wskazać, jaki może być finał tego przedsięwzięcia – stwierdził Turowski.

Reklama
Reklama

W ocenie panelistów to właśnie Polska była krajem, który najmocniej apelował na forum unijnym o wspólne działania na rzecz unii energetycznej. – Polska wykonała dużą pracę w UE, nagłaśniając problem bezpieczeństwa energetycznego. Dziś są pieniądze na interkonektory, nie jest kwestionowana pomoc w dywersyfikacji dostaw surowców, nie jest też problemem wsparcie efektywności energetycznej – zauważył europoseł Janusz Lewandowski, przewodniczący Rady Gospodarczej przy Premierze.

Zwraca jednocześnie uwagę, że głównym celem unii energetycznej nie powinno być jedynie zabezpieczenie dostaw energii. – Taka unia ma sens tylko wtedy, gdy ma dwa wymiary: zapewnia dostawy energii, ale po rozsądnych cenach. Dziś ceny energii w UE są wyższe niż np. w USA, a to wynika ze zderzenia agendy energetycznej z klimatyczną. Ochrona klimatu jest decydującym czynnikiem wpływającym na wzrost cen prądu – dodał Lewandowski.

Odmienne wizje

Tomasz Chmal z White & Case podkreślił, że na unię energetyczną powinniśmy patrzeć przez pryzmat gospodarki, a nie ideologii. – Mówimy tu o ogromnej gałęzi gospodarki. Unijny komisarz ds. unii energetycznej zaznacza, że to projekt trudny, skomplikowany, godzący w wiele interesów. Jeśli przeanalizujemy jego wypowiedzi, to widzimy, że projekt ten zaczyna odbiegać od pierwotnego bardzo prostego pomysłu na wspólnotę energetyczną, a niekoniecznie dekarbonizację – zaznaczył Chmal. Dodał, że podobnie jest z wypowiedziami komisarza dotyczącymi prac badawczo-rozwojowych. – Mówi on o tym wyłącznie w kontekście odnawialnych źródeł energii, a moim zdaniem to duże uproszczenie, bo tego typu badania dotyczą też przecież obszaru węgla – podkreśla Chmal.

Z tą opinią zgodził się Andrzej Kozłowski z PKN Orlen. Przyznał, że projekt ten obecnie zmierza bardziej w stronę unii klimatycznej niż energetycznej.

Janusz Lewandowski przypomniał jednak, że po raz pierwszy na unijnym forum mówi się nie tylko o dekarbonizacji, ale też o wspólnym rynku, o infrastrukturalnych powiązaniach między krajami, o bezpieczeństwie energetycznym. – To jest zasługa Polski – dodał Lewandowski.

– Na razie polskie pomysły są wprowadzane do projektu w sposób śladowy – stwierdził z kolei Turowski. Wspomniał o koncepcji wspólnych negocjacji umów na dostawy gazu, o rozbudowie infrastruktury sektora gazowego, o wykorzystaniu rodzimych paliw kopalnych i rehabilitacji węgla. – Zamiast tego mamy dekarbonizację gospodarki, i to głównie sektora energetycznego – podkreślił Turowski.

Reklama
Reklama

Wspólny interes

Kozłowski zaapelował, by w dyskusjach o bezpieczeństwie i przyszłości sektora energetycznego nie patrzeć jedynie na interes Polski. – Musimy patrzeć na perspektywę całej UE, bo inaczej ten projekt się nie uda. Jeśli będziemy grać nieczysto lub będziemy ślepi na potrzeby innych, to nic z tego nie wyjdzie – zaznaczył Kozłowski. Dodał, że problem emisyjności nie jest problemem użycia węgla czy ropy, ale stosowania przestarzałych technologii. – Możemy poradzić sobie z tym problemem i zmniejszyć emisyjność, podejmując inwestycje w najnowsze, niskoemisyjne technologie. Jednak musimy mieć pewność, że UE nie odwróci się od ropy i węgla. To jest kluczowe – skwitował Kozłowski.

Paneliści zauważyli, że już dziś wiele firm lokuje swoje inwestycje i swój kapitał poza UE, gdzie nie obciąża się przemysłu nadmiernymi kosztami związanymi z ochroną klimatu. Widać to wyraźnie chociażby na przykładzie przemysłu chemicznego, dla którego ceny energii i surowców są czynnikiem decydującym o konkurencyjności w skali globalnej. Zaostrzenie unijnej polityki w tym obszarze w ocenie ekspertów może spowodować, że proces przenoszenia zakładów produkcyjnych będzie się nasilał i w konsekwencji cały przemysł przeniesie się poza obszar UE. – UE ma ogromny potencjał, ale na razie jesteśmy liderem świata w zakresie dekarbonizacji i to jest nasz wkład w światową myśl – skwitował Chmal.

W jego ocenie powinniśmy w większym stopniu myśleć o własnej sile i podmiotowości na arenie międzynarodowej. – To ustawia inaczej myślenie o surowcach czy ochronie środowiska. To powinien być wspólny interes polegający na przykład na stawianiu na własne surowce, na oszczędnościach przy zakupie gazu – dodał Chmal.

Z kolei Lewandowski zauważył, że Polska, która potrafiła w przeszłości tak wiele czerpać z idei solidarności, dziś ma odruchy mniej solidarne wobec innych krajów UE, np. w przypadku przyjmowania uchodźców. – Unia Europejska jest skomplikowana i musimy pogodzić się z tym, że unijna solidarność nie zawsze będzie dla nas korzystna – mówił europoseł. W jego ocenie prawdziwym testem dla unijnej polityki będą rozstrzygnięcia zbliżającego się szczytu klimatycznego w Paryżu.

Pozostali paneliści zgodzili się, że szczyt ten nie zakończy się dla UE sukcesem. – Moim zdaniem to wydarzenie wyleczy nas z europocentryzmu. Będziemy starali się narzucić światu jakieś kryteria, a największe gospodarki wciąż przecież inwestują w projekty węglowe – podkreślił Lewandowski. Przypomniał, że nowe moce oparte na węglu powstają nie tylko w Chinach czy w Indiach, ale w mniejszej skali także w UE, np. w Polsce i w Niemczech.

Brać to, co najlepsze

Zdaniem panelistów, Polska powinna być aktywnym uczestnikiem dyskusji na temat unii energetycznej, ale z drugiej strony liczyć też na siebie i koncentrować się na krajowych inwestycjach.

Reklama
Reklama

– Dalsza liberalizacja rynku gazu, dokończenie budowy terminala LNG, rozbudowa interkonektorów z sąsiednimi krajami oraz magazynów z jednoczesnym wykorzystaniem finansowania UE. To zadania dla Polski na najbliższy czas, które zwiększą nasze bezpieczeństwo – stwierdził Kozłowski.

– Równie ważne jest to, by głośno mówić, że emisyjność jest związana z konsumpcją dóbr, a nie wyłącznie z produkcją energii elektrycznej w danym kraju. Sprowadzanie emisji tylko do sektora energetycznego to duże uproszczenie – dodał Chmal.

Lewandowski wspomniał też o solidarności, bez której nie ma silnej Europy. – Musimy liczyć na siebie, ale też nauczyć się brać ze Wspólnoty to, co najlepsze dla nas, na przykład fundusze na nowe projekty infrastrukturalne. Powinniśmy też rozpocząć dyskusję o węglu w zupełnie inny sposób, niż robi to reszta unijnych krajów – skwitował Lewandowski.

XXV Forum Ekonomiczne w Krynicy 8 – 10 września 2015 r.
www.forum-ekonomiczne.pl

Forum Ekonomiczne
Polityka i biznes – nowe otwarcie
Forum Ekonomiczne
Innowacyjne leki bliżej pacjentów
Forum Ekonomiczne
Przygotowania do systemu kaucyjnego są na ostatniej prostej
Economy
Small Businesses as Innovation Leaders: A Fresh Look at Digitalisation
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Discussion
Operating with Patients in Mind
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama