E-commerce to od lat najszybciej rozwijająca się cześć polskiego rynku handlowego. Jednak choć możliwości polskich konsumentów są wciąż bardzo duże, firmy coraz śmielej szukają odbiorców zagranicą. Dyskutowano na ten temat podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy w ramach panelu „Polscy przedsiębiorcy na międzynarodowych rynkach e-commerce", który odbył się w Salonie „Rz". - Wchodziłem na rynek z dość niszowym produktem jakim były kolorowe skarpetki, pakowane tak aby wyglądały jak kanapki, zestawy sushi czy pizza. Od początku wiedziałem, że nie znajdę dostatecznej liczby klientów w Polsce, dlatego postawiłem na zagranicę – mówi Cyprian Iwuć, prezes SushiSoxBox. Firma obecnie ok. 90 proc. Sprzedaży skarpetek produkowanych w Łowiczu generuje na rynkach zagranicznych. – W tej liczbie zdecydowaną większość sprzedajemy za pośrednictwem zagranicznych platform internetowych jak Amazon – dodaje.
Amerykański serwis coraz większą część obrotu generuje jako platforma dla zewnętrznych kontrahentów, którzy na stronie Amazona mogą oferować swoje produkty. - Obecnie w zakresie działalności logistycznej działamy prężnie w całej Europie, mamy już 46 centrów zajmujących się dystrybucją towarów kupowanych w internecie – mówi Steven Harman, wiceprezes ds. operacyjnych Amazon w Europie.
Firma oferuje firmom na Starym Kontynencie szereg możliwości ułatwiających im znacząco docieranie do klientów za pośrednictwem platformy internetowej Amazon. Mogą zarówno skorzystać jedynie z miejsca na stronie Amazon i samodzielnie zajmować się dostawami produktów do klientów. – Mogą też przenieść na nas ten proces. Po trafieniu produktów do naszych magazynów zajmiemy się również zarządzaniem ich wysyłką – dodaje.
Firma podaje, że obecnie już 7,2 tys. polskich firm oferuje swoje produkty za pośrednictwem platformy Amazon.