GPW ogłosiła, że rozpoczyna publikację indeksu giełd regionu Trójmorza. Na czym opiera się ten projekt?
Patrząc na wzrost gospodarczy w Unii Europejskiej, to pasem szybkiego wzrostu są właśnie kraje Trójmorza i na zachodzie Europy jest to jeszcze Irlandia. Pozostałe państwa Unii Europejskiej są raczej w stagnacji. Wielu inwestorów od pewnego czasu pytało nas, jak można skorzystać z tego, że nasz region tak rośnie. Rok temu z kolegami z innych giełd regionu ustaliliśmy, że tworzymy wspólny indeks. Do tego udało się przekonać grupę PZU, aby stworzyła pod to odpowiedni produkt. Po roku intensywnej pracy mamy indeks, który obejmuje ponad 100 spółek i pięć rynków kapitałowych. Dodatkowo w ciągu trzech miesięcy gotowy będzie produkt dostępny w ramach inPZU oraz w innych kanałach dystrybucji PZU na całym świecie. Chcę także podkreślić, że nie jest to prosty indeks odzwierciedlający poziom kapitalizacji czy udział w obrotach poszczególnych rynków. Udział Polski w tym indeksie został ograniczony do 50 proc., dzięki czemu wzmocnione zostały inne kraje. Jest to więc dużo głębszy indeks. Przykładowo wskaźnik MSCI World ma trzy spółki węgierskie, a w naszym indeksie będzie ich dziesięć. Dzięki temu lepiej zobrazujemy gospodarkę i pokażemy, jak wzrost gospodarczy w krajach regionu przekłada się na zwrot z inwestycji w akcje. Produkt ten wydaje się być atrakcyjny dla inwestorów z Dalekiego Wschodu, gdzie raczej nikt nie zastanawia się nad relatywnie małymi, w skali globalnej, spółkami, ale co innego jeśli chodzi już o ekspozycję na cały region.
Czy tworzony przez PZU fundusz pasywny, oparty właśnie na indeksie regionalnym, może też poprawić płynność na naszym rynku?
Wydaje się, że są na to duże szanse. Patrząc na 37 naszych spółek, które są w głównym indeksie FTSE Russell widać, że na nich płynność jest dużo lepsza. Nasz indeks też jest więc szansą na poprawę płynności. Dodatkowo, komplementarnie do tego, debiutuje na naszym rynku ETF na mWIG40. Naszą ambicją jest więc, aby sferę dobrej płynności poszerzyć do 60 spółek. Wiąże się to też z naszym programem wsparcia pokrycia analitycznego, skierowanym do biur maklerskich. Chcemy bowiem jednocześnie przyciągnąć pasywnych inwestorów do szerszego grona spółek oraz dać tym, którzy chcą aktywnie inwestować, lepsze pokrycie analityczne.
Na giełdzie w ostatnim czasie bardzo dużo się dzieje. Pojawiają się kolejne inicjatywy. Kiedy będzie można poznać namacalne efekty tych działań i czy mogą one faktycznie zmienić oblicze giełdy?