Taką informację podczas panelu „Dziedzictwo kulturowo-przyrodnicze" na Forum Ekonomicznym w Krynicy przekazał prof. Jan Szyszko, minister środowiska.
– Żubr występował kiedyś w całej Europie. W Polsce na terenie Puszczy Białowieskiej potrafiliśmy przywrócić bioróżnorodność i odtworzyć jego siedliska zniszczone kilkaset lat temu. Teraz taką pomoc, także finansową, oferujemy innym – podkreślał Szyszko.
Walka o różnorodność
Minister zaznaczył przy tym, że ograniczenie owej różnorodności gatunków zwierząt i roślin zaobserwowano także w Polsce na terenach ścisłego rezerwatu – objętych całkowitym zakazem ingerencji człowieka. Problemem są jednak także usychające drzewostany, dewastowane przez szkodnika – rodzaj chrząszcza zwanego kornikiem drukarzem. Jego ekspansja w ostatnich latach przybrała na sile m.in. z powodu suszy, ale też ze względu na zakaz wycinki drzew.
Dlatego zgodnie z ogłoszonym w marcu programem dla Puszczy Białowieskiej zdecydowano się wydzielić w jej ramach tzw. obszary referencyjne (łącznie 17 tys. ha) wyłączone spod ingerencji człowieka. Z kolei na 2/3 terenu puszczy resort środowiska zatwierdził w ramach programu urządzania lasu dla Nadleśnictwa Białowieża zgodę na zwiększenie wycinki. Limit zwiększono z ok. 40 tys. m sześc. do 180 tys. m sześc. w ciągu dziesięciu lat.