Nowa renta rodzinna zamiast emerytury małżeńskiej

To świadczenie może być korzystniejsze dla bliskich ubezpieczonego. Zdaniem ekonomistów emerytura małżeńska byłaby o wiele niższa od pozostałych

Aktualizacja: 18.02.2008 03:40 Publikacja: 18.02.2008 03:39

Nowa renta rodzinna zamiast emerytury małżeńskiej

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Resort pracy przedstawił właśnie propozycję zmiany sposobu obliczania rent rodzinnych po osobach, które oszczędzają w otwartych funduszach emerytalnych. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od przyszłego roku. To kolejny krok w dostosowaniu ubezpieczeń społecznych do nowego systemu emerytalnego.

Ministerstwo Pracy jeszcze nie przedstawiło projektu emerytur, jakie będziemy dostawali z otwartych funduszy emerytalnych. Mimo to już słychać głosy protestu w związku z tym, że resort nie przewiduje wypłaty emerytur małżeńskich. Część osób obawia się, że w przypadku śmierci męża niepracujące żony zostaną bez pieniędzy.

Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceminister pracy odpowiedzialna za ubezpieczenia społeczne, tłumaczy, że brak emerytur małżeńskich nie oznacza, iż wsparcia zostaną pozbawieni małżonkowie, którzy nie pracowali albo pracowali bardzo krótko. – Każda taka osoba dostanie rentę rodzinną – tłumaczy. W tej chwili takie świadczenia pobiera rocznie około 1,2 mln ludzi. Rocznie wydaje się na nie z FUS ok. 18 mld zł.

Według aktualnych przepisów rentę rodzinną po śmierci ubezpieczonego (pracownika albo emeryta czy rencisty) dostają członkowie jego rodziny: żona lub mąż, jeśli mają skończone 50 lat, albo są niezdolni do pracy lub wychowują uczące się dzieci. Prawo do świadczenia mają także uczące się dzieci oraz rodzice, jeśli ubezpieczony, który umarł, wcześniej ich utrzymywał.

Wszystkim uprawnionym członkom rodziny przysługuje jedna łączna renta rodzinna, która dzielona jest w równych częściach między uprawnionych. Po to, by wyliczyć wysokość renty rodzinnej, najpierw ustalana jest wysokość renty inwalidzkiej z powodu całkowitej niezdolności do pracy, jaką otrzymałby zmarły. Potem, w zależności od tego, ile osób ma prawo do renty rodzinnej po nim, wypłacanych jest 80 proc. świadczenia dla jednej osoby, 90 proc. – dla dwóch i 95 proc – dla trzech lub więcej osób. – Chcemy, by przyszła renta rodzinna w nowym systemie emerytalnym, w którym ubezpieczeni należą do OFE, liczona była z dwóch filarów – tłumaczy Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Renta rodzinna nadal będzie pochodną renty inwalidzkiej, ale liczonej w nowy sposób. „Rz” pisała o tym w zeszłym tygodniu. Jej wysokość zależeć ma od kapitału uzbieranego na emeryturę w ZUS i w OFE.

– Emerytury małżeńskie w formule, jaką zaproponował poprzedni rząd, rzeczywiście musiałyby być znacznie niższe od pozostałych – tłumaczy Aleksandra Wiktorow, ekonomistka z Akademii Finansów w Warszawie, do niedawna prezes ZUS. Wyjaśnia, że sytuacja w każdej rodzinie jest inna i podaje przykład różnicy wieku między małżonkami. – Ponieważ trudno jest wymyślić standardowe świadczenie odpowiadające sytuacji każdej z rodzin, to przy wprowadzeniu emerytur małżeńskich potrzebny byłby wysoki fundusz rezerwowy. Stąd świadczenia musiałyby być odpowiednio niższe – mówi Wiktorow. I dlatego jej zdaniem lepszym finansowo rozwiązaniem są renty rodzinne.

Resort chce wprowadzić też dodatkową gwarancję związaną z dziedziczeniem po kimś, kto oszczędzał w OFE i umarł w ciągu trzech lat od czasu przejścia na emeryturę.

– Obecnie oszczędności w otwartych funduszach emerytalnych są dziedziczone do czasu, gdy ubezpieczony nie zacznie pobierać świadczenia. Po to, by nie było takiej sytuacji, że ktoś, umierając dzień przed skorzystaniem z emerytury, zostawia rodzinie cały kapitał z OFE, a gdy umrze dwa dni po przejściu na emeryturę – ani złotówki, planujemy wprowadzenie trzyletniej gwarancji – zapowiada Agnieszka Chłoń- Domińczak.

Jeśli emeryt umrze w okresie obowiązywania gwarancji, jego rodzina będzie miała prawo do zwrotu części składek, ale jej wysokość będzie stopniowo maleć. Po upływie trzech lat środki, za które emeryt wykupi dożywotnie świadczenia w zakładzie emerytalnym, nie będą już w ogóle dziedziczone.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

Resort pracy przedstawił właśnie propozycję zmiany sposobu obliczania rent rodzinnych po osobach, które oszczędzają w otwartych funduszach emerytalnych. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od przyszłego roku. To kolejny krok w dostosowaniu ubezpieczeń społecznych do nowego systemu emerytalnego.

Ministerstwo Pracy jeszcze nie przedstawiło projektu emerytur, jakie będziemy dostawali z otwartych funduszy emerytalnych. Mimo to już słychać głosy protestu w związku z tym, że resort nie przewiduje wypłaty emerytur małżeńskich. Część osób obawia się, że w przypadku śmierci męża niepracujące żony zostaną bez pieniędzy.

Pozostało 85% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli