Koalicja kłóci się o rolników

Reforma ubezpieczeń i emerytur rolniczych wisi na włosku. PSL broni przywilejów wsi. Platforma Obywatelska żąda radykalnych rozwiązań oszczędzających pieniądze podatników

Aktualizacja: 23.04.2008 18:06 Publikacja: 23.04.2008 02:45

Minister rolnictwa Marek Sawicki

Minister rolnictwa Marek Sawicki

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Marek Sawicki, minister rolnictwa z PSL, zaproponował stopniową reformę Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Zamiast radykalnych posunięć zmniejszających dopłaty z budżetu chce na początek dać rolnikom wybór. Albo będą płacić nadal niskie składki, albo zapłacą więcej w zamian za wyższe emerytury w przyszłości. Obowiązkowe wyższe ubezpieczenie miałoby zostać wprowadzone w dalszej, bliżej nieokreślonej, przyszłości.

PO się na to nie zgadza. – Nie można dawać rolnikom wyboru, bo nikt dobrowolnie nie zechce opłacać wyższych składek. Nadal będą płacone minimalne stawki. Dopiero po latach będą mieć pretensje, że państwo nie daje im godziwej emerytury – mówi „Rzeczpospolitej” Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO. I zaznacza, że jego partia nie zgodzi się na taką kosmetykę. – Oczekujemy dużo poważniejszej reformy systemu. Liczymy, że resort rolnictwa szybko projekt poprawi.

15,8 mld zł dopłaci w tym roku budżetdo rolniczych rent i emerytur

Emerytury rolnicze są obecnie opłacane praktycznie ze składek wszystkich podatników. Budżet państwa dopłaca do systemu rolniczych ubezpieczeń społecznych (KRUS) 15,8 mld zł. Składki rolników pokrywają zaledwie 3 proc. wydatków Kasy.

Platforma chce, by wpłaty rolników uzależnione były od wielkości gospodarstwa. – Posiadacze kilku hektarów nadal płaciliby niską składkę, jej wysokość zaczęłaby znacząco rosnąć np. od dziesięciu hektarów – mówi Chlebowski.

Reklama
Reklama

– Reforma KRUS przygotowana przez ministra rolnictwa niewiele zmieni, ale dla rolników to są dobre wiadomości – mówi Wiktor Szmulewicz, szef Krajowej Rady Izb Rolniczych.

Zmiany w ubezpieczeniach rolniczych były jedną z obietnic PO w kampanii wyborczej. Platforma zapowiadała też, że opodatkuje dochody rolników. Dziś PSL mówi, że będzie to możliwe, gdy dochody gospodarstw wzrosną.

Marek Sawicki, minister rolnictwa z PSL, zaproponował stopniową reformę Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Zamiast radykalnych posunięć zmniejszających dopłaty z budżetu chce na początek dać rolnikom wybór. Albo będą płacić nadal niskie składki, albo zapłacą więcej w zamian za wyższe emerytury w przyszłości. Obowiązkowe wyższe ubezpieczenie miałoby zostać wprowadzone w dalszej, bliżej nieokreślonej, przyszłości.

PO się na to nie zgadza. – Nie można dawać rolnikom wyboru, bo nikt dobrowolnie nie zechce opłacać wyższych składek. Nadal będą płacone minimalne stawki. Dopiero po latach będą mieć pretensje, że państwo nie daje im godziwej emerytury – mówi „Rzeczpospolitej” Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO. I zaznacza, że jego partia nie zgodzi się na taką kosmetykę. – Oczekujemy dużo poważniejszej reformy systemu. Liczymy, że resort rolnictwa szybko projekt poprawi.

Reklama
Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama