Reklama

Szybko rośnie sprzedaż sprzętu AGD

Przez osiem miesięcy Polacy wydali na pralki i lodówki 2,7 mld zł. Rok najprawdopodobniej zamknie się kwotą 4,5 mld zł, co oznacza wzrost o ok. 10 proc.

Publikacja: 04.10.2008 03:45

Kupujemy więcej sprzętu elektronicznego. Największy wzrost widać w sprzęcie do zabudowy. Wielu produ

Kupujemy więcej sprzętu elektronicznego. Największy wzrost widać w sprzęcie do zabudowy. Wielu producentów nie spodziewało się, że także w tym roku wartość zakupów sprzętu AGD będzie rosła, choć raczej niemożliwe jest powtórzenie ubiegłorocznych rekordowych wyników. ?

Foto: Rzeczpospolita

Jeszcze w styczniu mało kto się spodziewał, że sytuacja na rynku będzie aż tak dobra – w 2007 r. wartość zakupów dużego sprzętu AGD, czyli lodówek, zmywarek, pralek i kuchenek, wzrosła bowiem o rekordowe 16 proc., do ok 4 mld zł. W tym roku tak dobrze na pewno nie będzie, ale zapowiada się i tak znacznie lepiej niż w 2006 czy 2005 r., kiedy to wzrost oscylował wokół 2 – 6 proc.

– Ten rok zakończy się wzrostem rzędu 8 – 10 proc. przy zachowaniu znacznie większej dynamiki rynku sprzętu do zabudowy na poziomie 20 proc. Także kolejny rok, mimo zawirowań na rynkach Europy Zachodniej i USA, w Polsce zapowiada się bardzo obiecująco – mówi Rafał Rudziński, członek zarządu BSH, sprzedającego w Polsce m.in. marki Bosch i Siemens. Sytuacja wygląda dobrze, mimo że ceny sprzętu w zasadzie się nie zmieniły, w niektórych przypadkach można zaobserwować jedynie niewielkie ich spadki.

Tegorocznym hitem zakupowym są na pewno zmywarki i sprzęt do zabudowy. W pierwszym segmencie wzrost wyniósł 30 proc., do 350 mln zł, natomiast w przypadku droższych lodówek czy kuchni do zabudowy dynamika wyniosła aż 20 proc. i takie zakupy warte były już 550 mln zł.

– Widać efekty podniesienia realnego poziomu dochodów – najszybciej rosną te kategorie, które nie należą do podstawowych, jak zmywarki i suszarki do ubrań – mówi Tomasz Wrzodak, dyrektor generalny Electrolux Polska. – W drugiej połowie roku spodziewamy się nieco mniejszego wzrostu całego rynku niż w pierwszej połowie – od 8 do 10 proc. Od początku roku widzimy, że dynamika wzrostu spada, dlatego ostatni kwartał raczej nie będzie dużo lepszy niż okres wakacyjny.

Są jednak firmy, które mają ambitne plany na ostatni kwartał i chcą zawalczyć o klientów. – Planujemy zakończyć ten rok 15-proc. przyrostem w stosunku do roku zeszłego, a w niektórych kategoriach będzie on nawet dużo większy. Chcemy wykorzystać zwyżkową sprzedaż w ostatnim kwartale, mamy sporo nowych, ciekawych produktów – mówi Jan Okoń, dyrektor zarządzający Candy Polska.

Reklama
Reklama

Oprócz walki o pozycję przed producentami i sprzedawcami sprzętu stoją jeszcze inne wyzwania. Sejm już w najbliższy wtorek zajmie się bowiem propozycją nałożenia na sprzedawców sprzętu elektronicznego nowego i kosztownego obowiązku. Projekt zakłada, żeby od 1 stycznia na każdej etykiecie i paragonie znalazła się informacja o kosztach gospodarowania odpadami. Dla detalistów oznaczać to będzie spore koszty, które mogą choć w części zostać przerzucone także na producentów.

Finanse
Technologie odpowiedzią na cyberzagrożenia
Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Finanse
Osiem tysięcy wierzycieli Cinkciarza. Syndyk prześledzi księgi rachunkowe spółki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama