- Łotwa znajduje się na granicy bankructwa, a jeśli do budżetu nie zostaną wprowadzone odpowiednie zmiany przed końcem marca, wówczas Łotwa nie otrzyma żadnej międzynarodowej pomocy finansowej, powiedział desygnowany na premiera Łotwy, Valdis Dombrovskis. Według przedstawicieli Banku Światowego z Europy Środkowo-Wschodniej w 2009 r. najgorzej wypadnie Łotwa.

- W krajach nadbałtyckich może pogłębić się recesja, ze spadkiem PKB o 5 do nawet 7 proc. na Łotwie - napisali przedstawiciele Banku Światowego swoim ostatnim raporcie. W tym tygodniu agencja Standard & Poor's Ratings Services obniżył ocenę wiarygodności kredytowej Łotwy do "BB plus/B" z "BBB minus/A-3" z perspektywą negatywną. Zdaniem desygnowanego na premiera Łotwy, niezbędną kwotą do zapełnienia deficytu budżetowego jest 700 mld łatów (996 mln euro).

- Aby przegłosować poprawki do budżetu, niezbędne jest polityczne porozumienie w sprawie dalszych cięć w budżecie. Alternatywą jest bankructwo kraju, gdyż skarb państwa nie będzie po prostu dysponował żadnymi funduszami - dodał Dombrovskis.

Konsultacje między partiami politycznymi w sprawie konsensusu mają rozpocząć się w czwartek. Dombrovskis chce ogłosić skład nowego rządu w przeciągu dwóch najbliższych tygodni.