Obligacje dobre na inflację

W marcu popyt inwestorów indywidualnych na obligacje skarbowe trzeci raz z rzędu przekroczył 2 mld zł. Obawy o pogorszenie sytuacji finansowej w następstwie epidemii koronawirusa jak dotąd nie stłumiły zainteresowania Polaków tą formą oszczędzania.

Aktualizacja: 14.04.2020 14:30 Publikacja: 14.04.2020 14:27

Obligacje dobre na inflację

Foto: Adobe Stock

Jak podało we wtorek Ministerstwo Finansów, inwestorzy detaliczni kupili w marcu obligacje skarbowe za blisko 2,4 mld zł, po 2,3 mld zł z lutym i niemal 2,5 mld zł w styczniu. Łącznie od początku roku zainwestowali więc te instrumenty już niemal 7,2 mld zł, w porównaniu do 3,1 mld zł w takim samym okresie 2019 r., który i tak był pod tym względem rekordowy.

W całym 2019 r. popyt na tzw. obligacje oszczędnościowe wyniósł 17,3 mld zł, po 12,7 mld zł w 2018 r. Wcześniej roczne wyniki sprzedaży obligacji były stale niższe niż w samym tylko I kwartale br.

Zainteresowanie obligacjami oszczędnościowymi rośnie stale od 2016 r. wraz z poprawą sytuacji finansowej Polaków. Skokowy wzrost sprzedaży tych papierów w ostatnich miesiącach to jednak głównie efekt przyspieszającej inflacji. W marcu, jak szacują przeciętnie ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści, wyniosła ona 4,4 proc., po 4,7 proc. w lutym, gdy była najwyższa od 2011 r.

Większość ekonomistów ocenia, że w kwietniu i kolejnych miesiącach inflacja będzie już niższa ze względu na załamanie popytu konsumpcyjnego. Jednocześnie jednak Rada Polityki Pieniężnej w ostatnich tygodniach obniżyła główną stopę procentową w Polsce z 1,5 do 0,5 proc., prowadząc do dalszego spadku realnego oprocentowania lokat w bankach, które i tak od trzech lat było niemal nieprzerwanie ujemne.

Wpływ inflacji na skłonność Polaków do inwestowania w obligacje skarbowe widać w strukturze popytu na te papiery. W marcu za połowę sprzedaży odpowiadały obligacje czteroletnie, które mają zmienne oprocentowanie, gwarantujące stopę zwrotu powyżej inflacji. Niemal 9-proc. udział w sprzedaży miały papiery 10-letnie, które także mają oprocentowanie powiązane z inflacją. Łącznie udział 4- i 10-latek wyniósł 58,5 proc., najwięcej od co najmniej 2014 r., w porównaniu do niespełna 46 proc. w całym 2019 r.

Jeszcze w ub.r. w strukturze sprzedaży obligacji detalicznych dominowały papiery krótkoterminowe: trzymiesięczne, dostępne od 2017 r., oraz dwuletnie. Łącznie ich udział w popycie ma dług rządu wynosił niemal 50 proc., a w marcu już tylko 40 proc. Obie serie obligacji mają stałe oprocentowanie, które obecnie wynosi – odpowiednio – 1,5 i 2,1 proc. To oznacza, że w ujęciu realnym obligacje te przynoszą straty.

Do wzrostu popularności obligacji skarbowych przyczyniło się też wyraźnie rozszerzenie w lipcu ub.r. programu 500+ na każde dziecko. Od tego czasu skokowo wzrosło zainteresowanie obligacjami rodzinnymi, przeznaczonymi tylko dla beneficjentów 500+.

W marcu inwestorzy ulokowali w 6- i 12-letnich obligacjach rodzinnych, dostępnych od 2016 r., nieco ponad 18 mln zł, podobnie jak w styczniu i lutym. Łącznie od początku roku przeznaczyli na te papiery 56 mln zł, w porównaniu do 86,5 mln zł w całym 2019 r.

Jak podało we wtorek Ministerstwo Finansów, inwestorzy detaliczni kupili w marcu obligacje skarbowe za blisko 2,4 mld zł, po 2,3 mld zł z lutym i niemal 2,5 mld zł w styczniu. Łącznie od początku roku zainwestowali więc te instrumenty już niemal 7,2 mld zł, w porównaniu do 3,1 mld zł w takim samym okresie 2019 r., który i tak był pod tym względem rekordowy.

W całym 2019 r. popyt na tzw. obligacje oszczędnościowe wyniósł 17,3 mld zł, po 12,7 mld zł w 2018 r. Wcześniej roczne wyniki sprzedaży obligacji były stale niższe niż w samym tylko I kwartale br.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Będzie konkurs dla członków Rady Fiskalnej
Finanse
Jak przestępcy ukrywają pieniądze? Kryptowaluty nie są wcale na czele
Finanse
Były dyrektor generalny Binance skazany za pranie brudnych pieniędzy
Finanse
Podniesienie kwoty wolnej od podatku. Minister finansów Andrzej Domański zdradził kiedy
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił