Wczoraj Komisja Europejska delikatnie pochwaliła Polskę za postępy w wydatkowaniu funduszy na lata 2007 – 2013. Jednak nie obyło się bez krytyki. „Są pewne opóźnienia w finansowym i realnym wykonaniu (budżetu – red.). Dalsza mobilizacja wszystkich instytucji jest niezbędna, by przyspieszyć proces wdrażania projektów” – napisali eksperci KE w ocenie przesłanej agencji PAP.
Bruksela odnosi się głównie do problemów z ustawodawstwem dotyczącym pomocy publicznej i ochrony środowiska. Zdaniem polskich przedsiębiorców, największym jednak kłopotem jest nie tyle samo ustawodawstwo, ile stosowanie przepisów przez urzędników.
– Im bardziej jesteśmy zaangażowani w wykorzystanie pomocy, im więcej rodzajów dotacji jest uruchamianych, tym coraz więcej problemów się spiętrza – zauważa Michał Gwizda z firmy doradczej Accreo Taxand.
Ostatnio firmy walczą z absurdem w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Urzędnicy Agencji uznali, że te przedsiębiorstwa, które starały się o dotacje na szkolenia w programie Kapitał Ludzki (POKL), dostały wymaganą liczbę punktów, ale zabrakło dla nich pieniędzy, nie mogą się odwoływać. – To decyzja niezgodna z przepisami ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju – komentuje Michał Turczyk z firmy doradczej Deloitte. Sytuację miały wyprostować nowe wytyczne na temat procedury odwoławczej przygotowane przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego.
Wczoraj jednak MRR w piśmie przysłanym „Rz” poinformowało, że wytyczne nie mogą działać wstecz.