Rosyjski premier nie wyjaśnił, o jakie sprawy chodzi. Rosja stara się o wejście do WTO już 17 lat. W 2009 r. prezydent Dmitrij Miedwiediew mówił, że Rosja byłaby już dawno członkiem organizacji, gdyby nie „blokowanie naszego wejścia przez USA”.
Jednak w samej Rosji nie ma zgody co do korzyści z członkostwa w WTO. Chodzi o swobodę handlu i obawy, że w tej sytuacji, mając wybór Rosjanin wybierze towar zagraniczny a nie rodzimy. Zwolennicy mówią, że otwarcie rynków da wzrost eksportu i importu o 1 proc. PKB rocznie.